Typowo holenderskie symbole

Naród jest pojęciem zdefiniowanym przez Benedicta Andersona jako "wyobrażona wspólnota" czyli abstrakcją naszej wyobraźni. Każdy może zrobić z tego abstrakcyjnego pojęcia to co chce. Termin "wyimaginowanej wspólnoty" tłumaczy rozkwit nacjonalizmu we współczesnym Zachodnim Świecie.
Nazywał się "Stefan Batory", powstał w 1952 roku pod Rotterdamem i przez pierwsze naście lat służył pod znakami mojego ulubionego armatora, czyli HALu (NASM) z Rotterdamu. Nosił wtedy nazwę "Maasdam" (i był CZWARTYM "Maasdamem" swego armatora).
Złoty Wiek Republiki zaczął się handlem na Morzu Bałtyckim. Holendrzy na dużą skalę sprowadzali drewno, zboże i sól z krajów bałtyckich. Wielu Holendrów zarobiło fortunę dzięki "Moedernegotie" czyli bałtyckiej matce handlu. Nie na niewolnikach i koloniach się najbardziej wzbogacili lecz na... Polsce.
Gdy patrzymy na ludzi sukcesu nie możemy się łudzić. Nawet papież to posada którą się zdobywa pnąc się po wysokiej drabinie hierarchii spychając konkurentów. Bez pracy łokciami i miłego uśmiechu nigdzie w życiu nie zajdziesz.
Największym kamieniem milowym rozwoju ludzkości była rewolucja neolityczna (10.000 - 4.000 lat p.n.e.) - proces przechodzenia ludzkości z łowiectwa-zbieractwa i koczownictwa do produkcji żywności, czyli rolnictwa i hodowli - tym samym do osiadłego trybu życia.
Za kilka miesięcy Polska oficjalnie ukończy STO LAT, jako KRAJ MORSKI i pora o tym przypomnieć Europie i światu - bo nasze władze robią to niestety słabo... 10 lutego 1920 odbyły się "zaślubiny" Polski z Bałtykiem. Tego dnia w Pucku generał Józef Haller, dowódca Frontu Pomorskiego, wrzucił do morza platynowy pierścień, symbolizujący powrót Polski do Bałtyku.
Już także większość Polaków mieszka w miastach, chodzi po chodnikach i jeździ samochodami. Stary wiejski obyczaj ściągania gumiaków za progiem nie ma sensu i potrzeby. A już na pewno w Holandii.
Co czyni nas Europejczykami? Europejczyk rożni się od mieszkańców innych kontynentów przeszłością. Mamy gigantyczną historię. Europa przesiąknięta jest przeszłością i jest pełna historycznych monumentów. Florencja, Rzym, Ateny, Wenecja, Paryż, Praga, Amsterdam, Gdańsk, Kraków, Akwizgran, Kadyks... No właśnie... to historia miast. Ale co zrobić gdy naród nie pochodzi z miasta?
Najbardziej cenioną w Holandii rybą jest węgorz czyli paling. Jezioro IJselmeer (uwaga! pisze się przez duże I i J!) było morzem między prowincjami Holandii i Fryzją. Wokół tego morza rybacy łowili i wędzili węgorze. Wokół tego morza znajdujemy dzisiaj najbardziej urocze miejsca Holandii.
W drodze na Seszele, 30 listopada 1994, zapalił się włoski liniowiec pasażerski Achille Lauro. Z wolno tonącego statku ewakuowano pasażerów i załogę. Zginęły dwie osoby. W skrócie prawdziwa historia starego motorowca.
To jest jedna z najładniejszych tras spacerowych w Holandii. Gdy masz dosyć urbanistycznego zgiełku tego kraju, gdy masz dość polderów i wiatraków - to tu jest oaza spokoju i dziewiczej natury o jaką przeciętny turysta Holandii by nie posądzał.
105 lat temu w Sarajewie zastrzelono austro-węgierskiego następcę tronu arcyksięcia Franciszka Ferdynanda i jego żony Zofii. Wszyscy wiedzą, że to morderstwo zapoczątkowało pierwszą wojnę światową, ale nie wszyscy wiedzą, że zamach początkowo się nie powiódł. Historia zamachu była dość chaotyczna.
Wszystkie sprawy urzędowe w Holandii można już od lat załatwić online. Elektroniczny podpis DigiD daje dostęp do niemal wszystkich urzędów w tym kraju. Zza ekranu komputera czy smartfona.
Narody Niderlandów - z grubsza biorąc obszar dzisiejszego Beneluksu - rozwijał się w wyjątkowych warunkach. Dominowały potężne, protestanckie (kupieckie) miasta walczące z katolicką (częściej chłopską) dominacją hiszpańskich okupantów. Rezultatem były głębokie podziały wyznaniowe i klasowe trwające w tym kraju 400 lat.
Mobilność, przemieszczanie się jest bazą nowoczesnego społeczeństwa. Przejazd samochodem do pracy, do znajomych, na urlop jest nieodzowną częścią naszego życia. Ile czasu tracimy w samochodzie?
Wielokrotnie rodacy mieszkający już dłużej w Holandii zarzucają Holendrom brak wykształcenia. Polaków zaskakuje ich "całkowity brak wiedzy" na wiele tematów które akurat nas, Polaków bardzo interesują i są w Polsce bardzo popularne.
Świat stał się jedną wioską. Najwyższy czas na nową religię. Nowoczesną religię w której mogą się znaleźć wszyscy ludzie na Ziemi.
Holendrzy uwielbiają frytki (zwąc je friet lub patat). Frytki je się o każdej porze dnia i nocy. Znam takich co jedzą frytki codziennie a przynajmniej kilka razy w tygodniu i nie wyobrażają sobie przeżyć tygodnia bez frytek.
Kończy się rok szkolny. Kwitną kasztany czyli egzaminy maturalne w toku. Absolwenci szkól średnich szykujący się do dalszych studiów w wyższych szkołach (HBO - hoger beroep onderwijs) lub uniwersytetach (WO - wetenschappelijk onderwijs) rozpoczynają poszukiwania pokoju dla studenta w miastach swoich studiów.