Turystyczne trasy po Holandii: trasa węgorza
Najbardziej cenioną w Holandii rybą jest węgorz czyli paling. Jezioro IJselmeer (uwaga! pisze się przez duże I i J!) było morzem między prowincjami Holandii i Fryzją. Wokół tego morza rybacy łowili i wędzili węgorze. Wokół tego morza znajdujemy dzisiaj najbardziej urocze miejsca Holandii.
Współcześnie połowy węgorza są rzadkością a te znajdujące się w handlu pochodzą z hodowli. Wyławiane są młode węgorzyki (glasaal) dryfujące z Morza Sargassowego i tuczone w basenach. Węgorz odgrywał ważną rolę w gospodarce i kulturze Holandii. Do niedawna w Amsterdamie odbywały się zawody "rwać węgorza" a śpiewacy z rybackiej wsi Volendam mają "głos węgorza" (palingsound).
Polecam bardzo ciekawą a może nawet najciekawszą samochodową trasę turystyczną po Holandii; trasę wokół jeziora IJselmeer - tzw. "trasę węgorzy". Pod linkami więcej wiatrakowych informacji o tych miejscach.
Holenderska turystyczna trasa węgorza
Trasę wokół jeziora IJsselmeer opisujemy w kolejności odwrotnej do wskazówek zegara, rozpoczynając w prowincji Północna Holandia zaraz za tamą która w 1933 odcięła Morze Południowe (Zuiderzee) od Morza Północnego.
Tama Afsluitdijk - najsłynniejsza w świecie, imponująca tama która połączyła Fryzję z Holandią zamieniając byłe Morze Południowe (Zuiderzee) w jezioro (IJsselmeer).
Medemblik - najstarsze miasto Zachodniej Fryzji (1289) z historyczną zabudową, wiatrakiem-młynem, zamkiem, pompą parową (gemaal) https://www.wiatrak.nl/54207/holandia-istnieje-dzieki-stacjom-pomp i muzeum maszyn parowych.
Enkhuizen było centrum największej floty śledziowej Niderlandów i jedną z siedzib kompanii VOC Miasto kwitło szczególnie w XVII wieku dzięki handlowi z krajami bałtyckimi, Anglią i Zachodnią Afryką. Z dala od zgiełku turystów masowo oblegających Amsterdam i Volendam.
Hoorn - jeden z ważniejszych miast portowych minionych wieków skąd pochodziło wielu wilków morskich. Z dala od głównego nurtu masowej turystyki. Horn był niegdyś jednym z ważniejszych portów Niderlandów gdzie przypływały żaglowce z kosztownymi produktami (przyprawy korzenne, cukier, sól, chińska porcelana, tytoń) z Azji i Ameryki. Choć dzisiaj port ma tylko znaczenie rekreacyjne to świetność miasta jest nadal widoczna.
De Rijp - urocze i spokojne miasteczko, które kiedyś leżało nad morzem a jego mieszkańcy parali się połowem śledzia i wielorybów. Miasteczko ma także niezwykła więź z z Koreą i leży na krawędzi polderu Beemster - wzoru dla powstania Nowego Jorku.
Edam zawdzięcza swą nazwę tamie na rzeczce E (E-dam) i znany jest z kulistych serów edammer. Ser zdobył sławę już w XVII wieku eksportowany do innych krajów Europy. Dawniej parafina na skórce tego sera była kolorowana czerwonymi makami i do dziś najczęściej mają czerwony kolor.
Volendam jest miastem węgorza, jest szczególnym miasteczkiem rybackich z własną kulturą, dialektem i strojem ludowym. Volendam był także katolicką enklawą w protestanckich Niderlandach. Volendam jest niezwykle popularnym celem odwiedzin turystów. Specyficzna kultura mieszkańców tej wsi rybackiej nadal tworzy z niej istną enklawę w sercu Holandii. Stąd pochodzi wielu popularnych holenderskich piosenkarzy. Współcześnie jest to niezwykle popularną miejscowością zalewaną przez ponad milion turystów rocznie.
Zaanse Schans - w tym żywym skansenie znajdziesz całą Holandię na kilometrze kwadratowym. Tu kupisz najpiękniejsze pamiątki, zobaczysz produkcję serów, sabotów i pracę wiatraka który zrewolucjonizował przemysł.
Marken było kiedyś wsią rybacką na wysepce na Morzu Południowym i wyróżnia się starą drewnianą zabudową. Tą malutką wieś odwiedza ponad pół miliona turystów rocznie.
Amsterdam był największym portem Niderlandów który swą początkową świetność zawdzięczał... Gdańskowi. [zobacz: Przewodnik turystyczny po Amsterdamie]
Muiden jest starą osadą leżącą u ujścia rzeki Vecht z uroczym deptakiem nad rzeką, śluzami i zamkiem Muiderslot (jeden z najładniejszych zamków w Holandii), którego początki sięgały XIII wieku i pobieraniu opłat od przepływających statków.
Naarden jest najlepiej zachowaną w Europie twierdzą, podobnie jak Zamość. Jego urok symetrycznych fortyfikacji, wałów kurtyn i bastionów najlepiej widać z lotu ptaka lub z miejscowego muzeum twierdzy.
Spakenburg był także wsią rybacką na nieistniejącym morzem a dzisiaj jest wyjątkowo sympatycznym i spokojnym portem starych, typowych łodzi rybackich oraz nowoczesnych jachtów rekreacyjnych.
Harderwijk jest starym, portowym miastem hanzeatyckim żyjącym niegdyś z handlu i rybołówstwa. Po zamknięciu w 1933 r. Morza Południowego tamą także to miasto straciło dostęp do morza i znaczenie gospodarcze, mimo to do dzisiaj słynie z targu rybnego i wędkarstwa. Tam też mieści się delfinarium.
Kampen leży u ujścia rzeki IJssel (od której to nazwę bierze IJsselmeer - dawne Morze Południowe) i było znaczącym portem hanzeatyckim i centrum przemysłu tytoniowego.
Giethoorn jest niezwykłą wsią na wodzie gdzie do niedawna można się było poruszać wyłącznie łodziami jak w Wenecji. Sielankowa wieś zwana często holenderską Wenecją, jako, że brak w niej dróg kołowych - poruszać się można tylko wodą lub po ścieżkach z licznymi mostkami. Giethoorn jest oblegane przez turystów z całego świata także zachwalać go nie trzeba [więcej o Giethoorn]
Urk jest osobliwą wsią rybacką. Do 1939 roku był wyspą z latarnią morską na Morzu Południowym i chociaż dzisiaj leży na brzegu osuszonego lądu to zachowała swój wyspiarski, odizolowany charakter. Urk posiada dzisiaj wciąż największą flotę rybacką Holandii i przemysł rybny. Urk to dzisiaj miasto węgorza, okonia morskiego i małej rybki stynki (spiering) ale także "wyspa" ortodoksyjnej wiary chrześcijańskiej gdzie w niedzielę jest wszytko zamknięte.
Lemmer to także stara fryzyjska wieś rybacka, z uroczym portem i zabudową na nabrzeżu.
Stavoren jest malutkie, ale było niegdyś fryzyjskim miastem hanzeatyckim z rozbudowanym portem, zwodzonymi mostkami i jachtami. Podobnym uroczym miasteczkiem jest Hindeloopen. Obie miejscowości liczą zaledwie kilkaset mieszkańców i życie toczy się tam spokojnie, z daleka od turystów, nad wodą lub na łodzi.
Każda z tych miejscowości warta jest właściwie jednego dnia spacerów i zwiedzania. Urok "prawdziwej Holandii", z wiatrakami, rybackimi wsiami, morzem, smażoną rybką i bogatą historią żeglarskiej potęgi i światowego handlu.
Polecamy także inne trasy turystyczne po Niderlandach: