Holenderski fenomen telegazety

Holenderska wersja Telegazety ukazała się 1 kwietnia 1980 r, więc liczy już 45 lat i zdawałoby się, że to relikt lat osiemdziesiątych, a jednak przeżyła... i to jak!
Holenderska wersja Telegazety ukazała się 1 kwietnia 1980 r, więc liczy już 45 lat i zdawałoby się, że to relikt lat osiemdziesiątych, a jednak przeżyła... i to jak!
Pierwszy światowy kryzys ekonomiczny XXI wieku rozpoczął się w USA w roku 2008, ale tak naprawdę dla nas w Europie zaczął być dokuczliwy dopiero latach 2010-2015. Bankierzy w obawie o duże straty żądali zwrotu długów od najmniejszych i najbiedniejszych: Grecji, Portugalii.
Muzeum Narodowe w Amsterdamie należy do najpopularniejszych atrakcji turystycznych Holandii. Kolekcja jest wspaniała więc i kolejki do kasy długie. Ponad dwa miliony turystów z całego świata chce zobaczyć dzieła holenderskich mistrzów XVII wieku.
My nigdy nie jesteśmy skąpi. Skąpi są tylko Oni. Cudzoziemcy. Nasz brak relatywizowania stawia nas w pozycji żaby. Widzimy świat z żabiej perspektywy. Nie jesteśmy w stanie pojąć, że Oni są skąpi lub rozrzutni INACZEJ niż My.
Jaka jest pogoda w Holandii? Na ogół taka sama jak w przedwczoraj w Irlandii, wczoraj w Anglii a jutro w Polsce. Wiatr wieje z reguły z zachodu i przynosi deszczowe niże z nad oceanu. Klimat zdecydowanie morski; łagodny. Ciepły ale wilgotny i wietrzny. Zdarzają się cztery pory roku w ciągu jednego dnia.
Najważniejszą przyczyną współczesnego charakteru Holendrów jest... woda. Woda z której Holender żyje ale też z którą walczy. Zarówno holenderski język jak i holenderski sposób zarządzania jest przesiąknięty wodną terminologią.
Patriotyzm jest miłością do ojczyzny. Jak każde zakochanie najłatwiej o nie w młodym wieku. Miłość oślepia. Nie zawsze miłość wychodzi zakochanym na zdrowie. To chyba każdy z nas już kiedyś przeżył.
Norwegia, Szwecja, Dania, Holandia i Belgia to nie przypadkowo najszczęśliwsze narody świata to są monarchie konstytucyjne. Instytucja monarchy zapewnia narodom stabilność, kontynuację i pogłębia zaufanie. Król jest jak godło i barwy narodowe.
W języku polskim znajduje się sporo słów holenderskiego pochodzenia. Szczególnie słów związanych z żeglugą. Zaskakującym jest także poniższa lista słów holenderskiego pochodzenia przyjętych w innych językach całego świata. Akurat najpopularniejszego słowa Polacy nie przejęli.
Babilońskie pomieszanie języków - to ogłuszające gdakanie w medialnym kurniku - nigdy nie było tak wielkie jak teraz. Bez celu, bez ideologii, bez tęsknoty i bez pożądania piękna - mówi Freek de Jonge.
Jan Steen ( 1625–1679) trafnie uwieczniał na płótnie charakter bohaterów z humorem i satyrą. Był mistrzem wesołych scenek rodzajowych w zabałaganionych wnętrzach prostych ludzi.
Holandia należy do najmniejszych krajów świata. Wielu rodaków próbuje dobrobyt Niderlandów wytłumaczyć ich kolonialną przeszłością, bogactwem które miałoby wynikać z kolonializmu, grabieży, niewolnictwa lub piractwa.
Rower przestał być domeną Holendrów. Wreszcie i inne narody odkryły, że rower jest idealnym środkiem komunikacji w miastach. Tylko jeszcze nie wszyscy dorośli do tej świadomości. Kiedyś znudzi im się stać w korkach.
Kalendarz ferii szkolnych. Z roku na rok więcej Holendrów wyjeżdża na urlop także na ferie zimowe i majowe. Dzieci mają pięć razy w roku wakacje szkole. Dwa lub trzy razy w roku jadą na krótsze lub dłuższe urlopy z rodzicami.
Starożytni Rzymianie nazywali swoje dzieci po prostu Primus, Secundus i Tertius. My znacznie skomplikowaliśmy sobie życie cudacznymi nazwami co zmusza nas do używania znacznie łatwiejszych i wpadających w ucho nicków.
Z pozoru dziwne pytanie, jednak nawet dla niejednego Holendra odpowiedź przysporzyć może lekkie zakłopotanie.
Przez wieki Gdańsk był międzynarodowym portem i każdy kupiec, żeglarz czy flisak wymawiał jego nazwę w swoim dialekcie. Podobne w historycznym znaczeniu miasto Wenecja do dziś zwana jest w zależności od języka: Benetke, Venetië, Venezsia, Venedig, Benátky, Venise, Feneesje, Venedik lub Velence. Od XV do XVII wieku Gdańsk był praktycznie holenderski.
W roku 2011 umarł Albert Heijn. Jego dziadek, także Albert dał imię największej i najpopularniejszej sieci supermarketów w Holandii i poza jej granicami. Przez 10 lat sklepy "Albert" istniały także w Polsce. Niestety Holendrzy potraktowali polski rynek jak własny... i tu się pomylili.
90 procent amsterdamczyków włada płynnie językiem angielskim. Przypuszczam, że mniejszy procent mieszkańców tej holenderskiej stolicy włada językiem holenderskim. Niepostrzeżenie a nawet chętnie wszyscy stajemy się anglosaską kolonią.
Gdy Holender myśli o Bredzie, może pamiętać o 1. Polskiej Dywizji Pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka (1892 - 1994) wyzwalającej miasto w październiku 1944 r. ale prędzej uczył się o znacznie starszym wyzwoleniu Bredy z XVII wieku.