Jak osuszono morze
Przed 1607 rokiem Holandia była rodzajem sera z dziurami, w których dziury wypełnione były wodą. Od czasu udanej rekultywacji Beemster wszystkie te doły zamieniły się w ciągu ponad dwóch stuleci w żyzne łąki.
Holandia na opał!
Holandia nigdy nie była bogata w drewno - do czasu wynalezienia węgla w XIX wieku - drewno było niemal jedynym paliwem opałowym w świecie. Za to Holandia bogata była w torfowiska i torf świetnie nadawał się na opał. Jednak wydobywanie torfu obniżało i tak już depresyjny poziom lądu. Obszary po wydobyciu torfy zalewała woda tworząc wielkie jeziora [więcej o torfowiskach >>> ].
Dobry biznes
Region polderów Beemster to wyjątkowy przykład holenderskiego ducha przedsiębiorczości: jest to pierwszy duży obszar zrekultywowanej ziemi na świecie. Tak jak wiele jezior w Holandii, także jezioro Beemstermeer (20 km na północ od Amsterdamu) powstało w wyniku wydobycia i eksploatacji torfu. Sztormy i przypływy morza spowodowały taką erozję, że powstało duże jezioro w otwartym połączeniu z morzem (wówczas Zuiderzee). Dno jeziora Beemster składało się z żyznej gliny morskiej. Były więc powody, by sądzić, że odzyskany ląd Beemster po osuszeniu można będzie dobrze sprzedać.
Osuszanie 72 km²
W 1607 r. aż 43 wietrzne młyny (wiatraki holenderskie) rozpoczęły osuszanie polderu o powierzchni 72 km². Pompy wodne napędzane prze 43 wiatrakami okazały się niewystarczające; ostatecznie potrzebnych było 50 wiatraków. W 1610 roku, kiedy projekt był prawie ukończony, wał ochronny pękł i całość ponownie zalało morze. Dwa lata później polder jednak osuszono i rozpoczęto rekultywację wyznaczając równą geometryczną szachownicę parceli, która nadal określa strukturę polderu. Tą geometryczną strukturę parceli przejęto w nowo powstającym mieście Nowy Jork. Te pięćdziesiąt młynów służyło do melioracji przez kolejne trzysta lat, dopiero na początku XX w. wieku zostały zastąpione przez przepompownie parowe, następnie zastąpione przepompowniami elektrycznymi [zobacz: gemalen >>>].
Projektem osuszenia polderu Beemster kierował Jan Adriaanszoon Leeghwater (1575-1650). On także znacznie usprawnił konstrukcję wiatraka, dzięki czemu w ogóle możliwe było użyć go do przepompowania wody. Właściwie nazywał się Jan Adriaanszoon, ale dodał do swojego nazwiska to poetyckie Leeghwater (pusta woda) z powodu wynalezienia, także przez niego, dzwonu nurkowego - a nie z powodu osuszenia polderu. Beemster rzeczywiście okazał się niezwykle dochodowym przedsięwzięciem, w wyniku którego w kolejnych latach osuszono także inne duże jeziora w prowincji Holandia Północna. Nawiasem mówiąc inne osuszone jeziora przyniosły mniejszy zysk. Leeghwater zasugerował już wtedy, że rozsądnie byłoby osuszyć również jezioro Haarlemmermeer (leżące między Lejdą i Amsterdamem), które jednak osuszono dopiero trzema dużymi przepompowniami parowymi w połowie XIX wieku.
Przeczytaj także:
- Wydzieranie lądu z morza
- Holenderskie poldery
- Polder - co to jest?
- Holenderskie osobliwości turystyczne
- Nowy Jork - holenderska historia Manhattanu
- Pierwszy Europejczyk w Korei
- Słynne wynalazki rodem z Holandii
- Holendrzy osuszają świat
- Skansen wiatraków w Kinderdijk
- Najniższy punkt Holandii
- Gospodarka wodna Niderlandów