Bukowa puszcza pod Brukselą

Zaledwie 12 km od brukselskiego rynku, wzdłuż wschodniej obwodnicy RO na południe aż do Waterloo leży dziewicza Puszcza Zonien (Zoniënwoud). Rozciągające się na wiele kilometrów bukowe lasy są oazą ciszy i spokoju.
Zaledwie 12 km od brukselskiego rynku, wzdłuż wschodniej obwodnicy RO na południe aż do Waterloo leży dziewicza Puszcza Zonien (Zoniënwoud). Rozciągające się na wiele kilometrów bukowe lasy są oazą ciszy i spokoju.
Holandia to kraj "pozamiatany". Każda gospodyni ma swoją miotłę i zamiata chodnik przed domem. Czysto musi być. Zapotrzebowanie na miotły zawsze było wielkie.
Wiele holenderskich obyczajów jest dla nas niezrozumiałych lub dziwnych. Z pozoru błahe codzienne czynności potrafią nas różnić. Na przykład; jak my się witamy a jak Holendrzy? Normy towarzyszące przywitaniu są niepisane i pełne wyjątków sytuacyjnych. Podajemy najbardziej powszechne zachowanie (przed lub po Covid).
Po czym poznać wynarodowionego Polaka w Holandii? - Smakuje mu drop i salmiak. W każdym żarcie jest trochę prawdy: trudno znaleźć Polaka któremu smakowałby holenderski, czarny jak smoła "drop".
Polak z lubością użala się nad swym losem, nad swoja biedą i nieszczęściem. Ale to tylko ten słowiański charakter który nakazuje być nieszczęśliwym. W tym kraju od generacji nie słychać nic innego jak lament nieszczęśliwego i biednego narodu. "Tu się nie da żyć!" - słychać ze wszystkich stron. To mówią tylko ci którzy nie znają świata.
Pola bitwy spod Grunwaldu i Tannenberg (dzisiaj Stębark) leżą o 3 km od siebie i dzieli je ponad 500 lat historii. Oba miejsca miały wielkie znaczenie dla Polaków ale także dla Niemców.
Zastanawiające, że tak powszechne zachowanie jak mobbing (pesten) nie ma dobrego polskiego odpowiednika. Dla wielu Polaków, a szczególnie tych pracujących za granicą, mobbing jest tragedią z której nie mogą wyjść i która potrafi złamać im życie.
Holenderskie wsie są równie atrakcyjne jak duże miasta, za to spokojniejsze i często pozbawione turystów. Holenderska wieś (dorp) jest w naszych oczach raczej małym miasteczkiem. Nasze propozycje turystyczne.
Między rokiem 1519 i 1867 odbyło się na całym świecie szacunkowo ponad 27 tys. transportów niewolników. W czasie rejsów zmarło ok. 3 mln niewolników. Nieco ponad 11,5 mln Afrykanów dotarło do Ameryki.
Bruksela stała się dla nas atrakcją turystyczną od czasu wstąpienia Polski do Unii (2004). Wokół europejskiego parlamentu gęsto było od Polskich turystów. W 2010 roku Polacy byli jeszcze dumni, że powiewała tam polska flaga. Jednak nie o tym tu piszemy.
Na drodze południowa Polska - Holandia leżą Niemcy, kraj jakże interesujący turystycznie choć najczęściej przez Polaków niesłusznie omijany jak zaraza. Tuż przed polską granicą leży najładniejszy park narodowy Niemiec "Szwajcaria Saksońska" a w nim fantastyczny most na Bastei.
Middelburg jest stolicą Niderlandzkiej prowincji Zelandia. Miasto leży na wyspie Wacheren, choć współcześnie wyspa połączona jest siecią mostów i tam przeciwpowodziowych ze stałym lądem.
Świat liczy 196 krajów i niemal tyle narodowości zamieszkuje Amsterdam. Mimo wszystko w Amsterdamie jest jeszcze najwięcej Holendrów a najmniej obywateli Malawi, Madagaskaru i Laosu. Miasto portowe, w którym od setek lat żyje wiele narodowości nie ma tak ksenofobicznych fobii jakie widzimy w innych częściach Europy.
W Polsce po 1990 r. z "podziemia" wyszły mniejszości narodowe. Mimo, że prawosławie a za tym pochodzenie "zza Buga" obniża status społeczny, to jednak cerkwie wyrastają w całej Polsce, tam gdzie prawosławia nigdy nie było: w Koszalinie, Kołobrzegu, Legnicy, Szczecinie i wielu innych miastach dawnych Ziem Odzyskanych.
Gdy w 23 marca 2021 olbrzymi kontenerowiec zablokował na wiele dni kanał Sueski, blokując krwiobieg światowej gospodarki, pojawia się Boskalis - holenderska firma z unikalnym w świecie sprzętem ratownictwa morskiego.
Edison wynalazł żarówkę w roku 1879 a Gerard Philips wprowadził ją do domów w całej Europie na początku XX wieku. W roku 2012 skończyła się epoka żarówki żarowej.
Holandia od wieków była państwem dość demokratycznym i tylko wyjątkowo pod panowaniem Habsburgów a później Francuzów nie mogła nazywać się republiką. Chociaż dzisiaj jest monarchią to i tak tylko z nazwy. Zresztą króla usadowił w niej Napoleon.
Im piękniejsza z wyglądu kuchnia tym gorsze z niej potrawy. Holenderskie przysłowie mówi: "z ładnego talerza się nie najesz" (van een mooi bord kun je niet eten). Stare porzekadła mówią prawdę. Poniżej kilka moich kuchennych porad wziętych z życia. A moje życie to także dobra kuchnia.
Zelandia była kiedyś szeregiem wysp i jej mieszkańcy różnili się znacznie od Holendrów. Zelandia żyła z Morza Północnego które przynosił im dobrobyt. Miasteczko Zierikzee jest niewątpliwie najładniejszym miastem tej prowincji Niderlandów. 11 tys. mieszkańców i 5 tys. samochodów. Reszta to turyści.
Setki tysięcy Polaków co roku jeździ "czwórką" na trasie z Holandii przez Drezno do Krakowa. Po drodze, w Niemczech mijamy wspaniałe atrakcje turystyczne. Czy dla migrantów tylko Polska jest miejscem gdzie mogą czuć się u siebie i odpoczywać?