5G - wszystko połączone z wszystkim

Nadchodzi piąta generacja bezprzewodowej komunikacji 5G która będzie sukcesywnie wprowadzana w Holandii w ciągu najbliższych kilku lat. Zaczyna się era internetu rzeczy.
Nadchodzi piąta generacja bezprzewodowej komunikacji 5G która będzie sukcesywnie wprowadzana w Holandii w ciągu najbliższych kilku lat. Zaczyna się era internetu rzeczy.
Pod koniec lat 70. Polska gospodarka leżała na łopatkach. Zaopatrzenie sklepów było fatalne. Wprowadzono kartki na żywność a kilometrowe kolejki przed sklepami dominowały wizerunek miast. W Holandii rodziła się pomoc.
Z reguły Polacy za granicą żyją zupełnie "obok" mieszkańców tego kraju i pojęcia nie mają jak wygląda zwykłe życie Francuza, Holendra czy Amerykanina. W praktyce tylko Polki wychodzące za mąż za cudzoziemca odkrywają nagle, że obyczaje danego narodu są "jakieś dziwne". Czasami najdrobniejsze różnice okazują się powodem sporych problemów. Jak na przykład spanie z tuckers.
W roku 1998 potrzebowałem co najmniej godziny aby ściągnąć z internetu za pomocą telefonicznego modemu przebój "Macarena" - 3 Mb w formacie mp3. Dzisiaj może w sekundę.
"Narkotykami" nazywamy pewne środki które ktoś kiedyś uznał za narkotyki i zdelegalizował. Na tej liście znajduje się stosunkowo niewinny XTC ale nie alkohol i papierosy które zabijają tysiące ludzi rocznie. Jaki interes mają politycy aby "walczyć z narkotykami".
Nic nie ma tak wielu nazw jak nasze organy płciowe. W każdym języku istnieją setki słówek mających zastąpić te oficjalne penisy i waginy. Jak to jest po holendersku?
W większości języków - także w polskim - nie ma określenia na jedno z najbardziej powszechnych ludzkich uczuć. Gdy na co dzień obijają nam się o uszy wykwintne słowa jak korelacja, paralela, ambiwalencja, mizoginizm, efuzja, indyferentyzm a nawet paraskewidekatriafobia i na każde zjawisko mamy słowo którym możemy zaimponować rozmówcy - tak dla tego nikczemnego choć powszechnego uczucia - nazwy nie mamy.
Belgia jest dla Holandii trochę jak Ukraina dla Polski; Holendrzy uznają jej suwerenność ale historyczne związki są wciąż bardzo żywe. Choć większa część Belgów mówi prawie tym samym językiem co Holendrzy to różnice kulturowe są znaczne. W Belgii życie toczy się wolniej niż w Holandii.
Powody zebrane wśród ekspatów z różnych krajów mieszkających w Holandii [słownik SJP: expat lub ekspat - nazwa używana jest na określenie wysokiej klasy specjalisty, który podążając za zatrudnieniem opuszcza ojczyznę]. Jaka jest naprawdę różnica między emigrantem a ekspatem? Emigrant musi uczyć się języka a ekspat nie.
Na ile każdy dziennikarz (Pan Redaktor) się zarzeka, że pracuje wolno i niezależnie - to każdy pracuje dla swojego chlebodawcy, czy jest nim stacja telewizyjna, gazeta czy najważniejszy pracodawca: OGLĄDALNOŚĆ. Oglądalność decyduje o zarobkach. Redaktor naczelny jest regularnym gościem na rządowym dywaniku.
W kraju w którym śnieg niemal nigdy nie pada, zima jest ciemna, nie oświetlona iskrzącą się bielą śniegu. Przygotowania do grudniowych świąt zaczynają się już w listopadzie. 5 grudnia jest najbardziej rodzinnym świętem Holendrów: to święty Mikołaj czyli Sinterklaas!
Polska obchodziła 11 listopada 2018, z wielką pompą, setną rocznicę niepodległości. Od historyka należy się kilka dopisków na marginesie.
Kiedyś okopaliśmy się w swoich narodowych państwach, wytyczyliśmy granice i nie ma już miejsca na wątpliwości kto jest kim. Albo jesteś z nami albo przeciw nam.
Od czasów rzymskich nie wiele się zmieniło w typografi alfabetu łacińskiego. Dzisiaj na internecie i w druku funkcjonują fonty zaprojektowane ponad 2 tysiące lat temu. Ekran smartfona rządzi się jednak trochę innymi prawami niż papierowa książka.
Stałem w kuchni krojąc pora do jak najbardziej typowo-holenderskiej zimowej zupy erwtensoep. Por jest ważnym i typowym warzywem w holenderskiej gdy tymczasem w Polsce ma z reguły jedynie zastosowanie w włoszczyźnie do zupy.
Na ocenianie jakie są największe omyłki XXI wieku jest jeszcze za wcześnie. Za krótki dystans czasowy. A i XX wiek dla niejednego jest jeszcze pełen emocji.
Staroświeckie regionalne tradycje ludowe trudno jest zmienić tylko dla tego, że nam się to nie podoba. Walki byków w Hiszpanii, zabijanie delfinów, wielorybów, młodych foczek, rekinów dla mięsa, futerka lub innego osobliwego regionalnego obyczaju. Ten amsterdamski obyczaj w końcu wykorzeniono, ale bardzo krwawo.
Niezależna i pozarządowa organizacja pod nazwą "Transparency International" bada, ujawnia i zwalcza praktyki korupcyjne oraz publikuje indeks światowej korupcji. Generalnie im bardziej rozwinięte kraje tym mniej korupcji. Przynajmniej w życiu publicznym. Dla mnie jest to także nieco index hipokryzji.
Wszelkie działania mężczyzn motywowane są popędem seksualnym. Natura, czy raczej ewolucja karze mężczyznom rozsiewać nasienie gdzie się da. Ewolucyjny przymus wymiany genów. Nie po nic zarówno kobiety jak i mężczyźni chętnie wskakują do łóżka z nawet przelotnie napotkanymi osobnikami płci przeciwnej. Wojna podnieca, erotyzuje, otwiera nowe możliwości.
W roku 1995, gdy Polska leżała dla Holendrów mentalnie hen, daleko na Wschodzie, w wybitnym, opiniotwórczym tygodniku Groene Amsterdammer ukazał się artykuł o unikalnej dzisiaj szczerości wypowiedzi. Nie mógłby się ukazać dzisiaj jako politycznie niepoprawny. W tych czasach gdy Zachód penetrował Polskę nie było Polaka który by to czytał. Polecam tą bardzo pouczającą lekturę sprzed 25 lat.