Dordrecht - protestancka kolebka Holandii

Dordrecht to nie tylko jedno z starszych miast Holandii, ale także kolebką holenderskiej protestanckiej wiary. Bo Holendrów ukształtowała walka z wodą, protestanckie wyznanie i mieszczański charakter. To piękne średniowieczne miasteczko z portem i kanałami wciąż nie jest zadeptane przez turystów.

Dordrecht w XVI wieku
Dordrecht w XVI wieku.

Nazwa miasta Dordrecht, tak jak nazwy wielu miast w Europie ma swoje źródła w nazwie miejsca przeprawy przez rzekę - bród podobnie jak Maastricht, Oxford, Coevorden czy Bosfor (wiele starych miast nad Wisłą).

  • W późnym średniowieczu Dordrecht był najważniejszym miastem handlowym regionu, który później stał się Holandią. Ale pod koniec XVI, a zwłaszcza w XVII wieku, Amsterdam całkowicie przyćmił świetność Dordrechtu. Dwa wieki później oba te stare miasta handlowe znalazły się w cieniu Rotterdamu, który w spektakularny sposób przekształcił się w port światowy. Obecnie Dordrecht opiera się głównie na dawnej świetności i dlatego należy go odwiedzić.
Widok Dordrecht
Widok na Dordrecht z charakterystyczną wierzą katedry z 1470 r. Ponieważ już w trakcie budowy wieża się przekrzywiła zaniechano jest szpiczastego ukończenia.

Dordrecht jest najstarszym miastem holenderskich prowincji (Północna i Południowa Holandia i Utrecht) położonym już w XII wieku w strategicznym zbiegu trzech rzek (Merwede, Nieuwe Maas i Noord) dlatego woda jest w tym mieście obecna wszędzie. W roku 1220 otrzymał prawa miejskie i niedługo po tym mieszkańcy rozpoczęli budowę olbrzymiej katedry. Katedra stoi krzywo, tak jak niemal wszystkie stare kamienice w tym mieście. To konsekwencja budowania w mokradłach na dębowych fundamentach.

Już w średniowieczu, przez swoje strategiczne położenie, Dordrecht otrzymał bardzo cenne "prawo składu" co dało portowemu miastu możliwość rozwinięcia się jako ważne centrum handlu winem, drewnem, cukrem, zbożem a także ceramiką i terakotą. Dzisiaj byłe kanały portowe miasta zajęte są już tylko przez jachty.

Dordrecht

W starym centrum miasta znajduje Het Hof (książęca siedziba, trybunał) w którego głównej sali odbyło się w roku 1572 Pierwsze Wolne Zebranie dwunastu miast holenderskich przysięgających wierność Wilhelmowi I Orańskiemu - księciu i ojcu dzisiejszego królestwa Niderlandów. To wydarzenie było podstawą powstania państwa wolnego od hiszpańskiego zaborcy

Dordrecht

Wzdłuż niemal wenecjańskiego kanału leży ulica Voorstraat znana jako najdłuższa ulica handlowa Holandii, w której zaułkach i na mostkach, dzięki wąskiemu kanałowi otaczającemu stare miasto, można się poczuć jak w Wenecji.

Dordrecht

Na południowy-wschód, "za plecami" miasta, rozciąga się wielki obszar rezerwatu przyrody, bagien i rozlewisk delty rzek "De Biesbosch". Na wschód, wzdłuż rzeki Merwede leżą miasteczka Woudrichem, Gorinchem i piękny zamek Loevestein - także warte zwiedzenia. Najładniejszy park holenderskich wiatraków Kinderdijk leży także w pobliżu.

Dordrecht ma jeszcze jedną niezwykłą atrakcję... Arkę Noego, ale o tym już w oddzielnym artykule >>>

Dojazd do miasta: gratis parking w odległości ok. 10 minut spaceru do katedry przy ulicy Weeskinderendijk 5, Dordrecht.

Katedra w Dordrechcie
Katedra w Dordrechcie zwana jest Dużym Kościołem - Grote Kerk.

Katedra w Dordrechcie

Monumentalna budowla stoi na liście zabytków UNESCO. Budowę katedry rozpoczęto w roku 1285 i dzisiejszą formę uzyskała w roku 1470. 

Kościół zbudowany na podmokłym terenie nieco się zapadł a wieża ma 2,25 metrowy odchył od pionu. Carillony należą do największych w Europie, liczą 67 dzwonów o łącznej wadze 52 ton. Główny dzwon basowy jest także największym dzwonem Holandii o wadze niemal 10 ton. Z powodu zapadania sie gruntu, budowy wieży kościelnej nigdy nie ukończono - co wyraźnie rzuca się w oczy. Wieża jest najwyższym punktem miasta jest udostępniona do zwiedzania łącznie z widokiem okolic z jej szczytu.

Katedra w Dordrechcie

Dordrechcki Synod

Słowo "synod" oznacza zebranie a w praktyce zebranie najważniejszych liderów wiary danego kościoła chrześcijańskiego. Synody zwołują zarówno prawosławni, protestanci jak i katolicy.

Gdy w roku 1517 Marcin Luther ogłosił słynne "95 tez" rozpoczęła się w Europie fermentacja religijna. Światło dzienne ujrzały wszystkie "błędy i wypaczenia" ówczesnego "ustroju" faktycznie władającego w Europie: Kościoła Katolickiego i wszechpotężnego papieża w Rzymie. Rozpoczęła się swego rodzaju "pierestrojka" pod przywództwem francuza, Jana Kalwina. Nowe spojrzenie na wiarę szybko rozprzestrzeniało się po Europie. Angielski król powołał własny kościół anglikański, niezależny od Watykanu. Duńska królowa z pomocą miast hanzeatyckich wprowadziła luteranizm w Skandynawii. Francja, Szkocja, Szwajcaria i wiele landów niemieckich sympatyzowały z tą religijną rewolucją.

Synod protestantów w Dordrechcie
Synod protestantów w Dordrechcie w latach 1618-1619.

Także w Niderlandach (powiedzmy w dzisiejszym Beneluksie) wrzały umysły i narastał bunt reformatorów przeciw Watykanowi, tym bardziej, że tu katolicyzm był religią hiszpańskich okupantów. Walka narodowowyzwoleńcza stała się jednocześnie walką o wyzwolenie spod duchowego panowania Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Ale jak to z każdą rewolucją bywa rewolucja ma wielu ojców i ścierają się różne idee.

Światowy zjazd protestantów

W roku 1618 odbył się w Dordrechcie synod duchowych liderów dwóch głównych nurtów reformacji (amianistów i kalwinistów) których celem miało być przywrócenie jedności kościoła protestanckiego. Na synod zjechali się duchowi przywódcy z Anglii, Szkocji, Niemiec i Szwajcarii. Jedynie francuskim Hugenotom przeszkodzono w przybyciu.

Synod nie zakończył się zgodą i pojednaniem a jego najważniejszym efektem było postanowienie stworzenia jednego słusznego tłumaczenia biblii w którego treści mogli się znaleźć wszyscy protestanci. Nowe tłumaczenie biblii powstało w roku 1637 i obowiązuje do dziś pod nazwą "Państwowej Biblii" (Statenbijbel).

Synod z Dordrechtu ma do dzisiaj wielkie znaczenie historyczne w kraju w którym Biblia setki lat miała fundamentalne znaczenie dla życia całego narodu

pierwsze wydanie Państwowej Biblii z 1637
Fragment strony tytułowej pierwszego wydania Państwowej Biblii z 1637 w języku holenderskim.

Narodziny Pierwszej Księgi Holendrów

Interpretacja Biblii stała i stoi nadal u podstaw chrześcijańskich podziałów.

Także niderlandzcy reformatorzy byli mocno podzieleni. Jedną z głównych kości niezgody było pytanie:

- czy Bóg decyduje już przy naszym urodzeniu o tym czy wstąpimy do raju lub piekła bądź czy na tą nominację trzeba sobie w ciągu życia zapracować?

Wielu znamienitych teologów studiujących Pismo Święte uważało mianowicie, że Sąd Ostateczny nad naszą duszą odbywa się w momencie urodzenia i człowiek nie posiada własnej woli, wszystko jest w rękach Boga, czyli nie mamy nic do powiedzenia w tej sprawie. Podobnie kontrowersję budziła sama nazwa Boga. Czy to jest Jahve czy Pan. Pozostał "Pan" (Heere).

Tylko w latach 1637-1657 wydrukowano pół miliona egzemplarzy biblii państwowej. Od tego czasu wydrukowano dziesiątki milionów egzemplarzy i dzisiaj można ją nadal nabyć w księgarni online.