Wieś na wodzie Giethoorn

Niegdyś okolice wsi Giethoorn były największym bagnem w Europie. Okoliczne jeziora są w gruncie rzeczy zalanymi wyrobiskami torfu. Teraz Giethoorn jest wielką atrakcją turystyczną Holandii. Dla chińskich turystów największą atrakcją Holandii jest Amsterdam, Keukenhof, Volendam i Giethoorn. 

Wieś Giethoorn powstała już w XIII wieku i była osadą wydobywców torfu. W miarę wydobycia torfu, robotnicy z rodzinami przemieszczali się na nowy, wyższy i suchy teren. Torf transportowano wodą, wiec przybywało kanałów. W końcu ich działki otoczyła woda i można się po wsi poruszać jedynie łódką lub jedną pieszą ścieżką. Większość mostków jest prywatnych.

Stary Giethoorn

Charakter wioski ma swoje źródło w wydobywanym w tym regionie torfie. Kopacze torfu wykopywali bloki torfu i układali do wyschnięcia. Torf był do XIX w. niemal jedynym środkiem opału Holandii. W miejscach wydobycia torfu powstały stawy i jeziora. Do transportu torfu wykopano drogi wodne i rowy. Z tego powodu wiele domów znajduje się "na wyspach", do których nadal można dotrzeć tylko łukowatymi mostkami i kładkami.

    holenderska wieś na wodzie Giethoorn.
    Holenderska wieś na wodzie Giethoorn.

    Wieś Giethoorn powstała już w XIII w. założona przez "flagelantów" - bractwo religijne pochodzące z południa Europy, które praktykowało publiczne biczowanie się jako formę pokuty. W tym regionie flagelanci zobaczyli masę rogów dzikich kóz więc nazwali tą osadę "kozie rogi" (geitehorens) - dzisiaj Giethoorn. Poroża były zapewne pozostałością po gigantycznej powodzi z 1170 r. W kolejnych wiekach wieś zamieszkali wydobywcy torfu. 

    Giethoorn (wymawiaj jak chithorn) leży na terenie Parku Narodowego Weerribben-Wieden i liczy 2600 mieszkańców oraz 176 mostków i kładek. Współcześnie obok kanałów biegną ścieżki spacerowe, ale dawniej łódki były jedyną możliwością poruszania się po tej wsi. Łodzią transportowano towary, poruszali się ludzie; od drogi do kościoła przez korowód weselny po pogrzeb. Ten region zamieszkują jeszcze ortodoksyjni protestanci wyznań jakie kiedyś kolonizowały Żuławy anabaptyści, mennonici czy nowochrzczeńcy.

      wieś na wodzie Giethoorn

      Łodzie którymi poruszali się mieszkańcy tego regionu zwą się punter (o rozmiarach 6,3x1,4 m) a do transportu towarów (baniek mleka, siana, torfu, drewna, gnoju i trzciny) używano płytkich, większych łodzi zwanych Gieterse vlot.

      Przejażdżka łodzią lub stateczkiem  

      W przewodnikach Giethoorn nazywany jest Wenecją Północy, chociaż "wenecją" nazywa się wiele miejsc w świecie. Wielu turystów myśli, że to muzealny skansen i tak też się zachowuje, jednak to jest wciąż normalna wieś gdzie mieszkają na stałe ludzie. Co prawda starych mieszkańców ubywa a domy służą jako letnisko.

      Oprócz przechadzki po wsi największą atrakcją jest przejażdżka licznymi rodzajami łodzi i stateczków które można także wynająć lub przyjechać z własnym sprzętem pływającym.

        wieś na wodzie Giethoorn
        Transport mleka łodzią "Gieterse vlot" w Giethoorn, ok. 1960 r.

        Holendrom Giethoorn kojarzy się najbardziej z filmem Berta Haanstry z 1958 "Fanfare" - komicznym reportażem o rywalizujących orkiestrach dętych z tej wsi. Ten film zapoczątkował turystyczną karierę Giethoorn. Polakom być może kojarzy z Hobbitami jak w tej relacji z Giethoorn.

          Film "Fanfara" - słynna w Holandii komedia z 1958 r. rozgrywająca się w Giethoorn. "Fanfara" dla Holendrów coś jak "Sami Swoi" dla Polaków.

          Jednak prawdziwa masowa turystyka rozpoczęła się w XXI wieku i dzisiaj wieś jest oblegana przez tysiące (szczególnie chińskich) turystów dziennie. W 2018 r. ta malutką wieś odwiedziło 350 tys. turystów.

            wieś na wodzie Giethoorn

            Dojazd do Giethoorn

            Dojazd do Giethoorn samochodem nie jest łatwy ze względu na duże ilości turystów, szczególnie w ładną pogodę i weekendy. Są trzy darmowe parkingi (P1, P2, P3) w odległości 1 km od centrum wsi [lokacja] i wiele płatnych parkingów. W pobliżu parkingów oferowane są przejażdżki łodzią po wsi - co jest oczywiście najładniejszą formą zwiedzenia tej  "holenderskiej Wenecji". Cena przejażdżki 10-15 euro [2024].

              mapa wieś na wodzie Giethoorn

              Alternatywa dla zatłoczonego Giethoorn

              Te okolice Parku Narodowego Weerribben-Wieden pełne są małych uroczych miasteczek i osad gdzie nie ma takiego tłoku i są równie atrakcyjne dla turysty.

                wieś na wodzie Giethoorn
                Wieś na wodzie Giethoorn.

                Polecamy na przykład urocze stare miasteczko Blokzijl z ślicznym portem jachtowy. Niegdyś w XVII wieku było to miasteczko łowców wielorybów i jeden z portów potężnej kompanii VOC co nadal widać po jego bogatych kupieckich kamienicach.

                  okolice wsi Giethoorn
                  Urocze stare miasteczko Blokzijl.

                  Okoliczne wsie Kalenberg, Dwarsgracht i Jonen są podobne do Giethoorn. Domy stoją na wodzie o woda jest jedyną drogą transportową. W tym regionie ludzie zajmują się nadal uprawą trzciny, wciąż popularnym pokryciem dachów szykownych willi w całym kraju.

                    Giethoorn w 4K

                    Równie uroczymi miejscowościami w okolicy Giethoorn jest Vollenhove, Wanneperveen, Steenwijk, Zwartsluis, Meppel, Staphorst i Hasselt.

                    Przeczytaj także: