Za co świat ceni Rembrandta?

Dlaczego Rembrandt van Rijn stał się "rembrandtem"? Rembrandt znacznie wyprzedził swój czas. Dlatego trwało jeszcze 200 lat zanim zdobył światową sławę w czasach impresjonistów.

Od zapomnienia do sławy

Rembrandt był za życia cieszącym się sławą amsterdamskim malarzem - czym nie wielu utalentowanych artystów mogło się pochwalić. Po śmierci podał w zapomnienie i dopiero w XIX wieku świat odkrył na nowo jego talent prędzej niż sami Holendrzy. W klimacie rodzącego się nacjonalizmu w Europie zwiększyło się zapotrzebowanie na symbole narodowe. Rembrandt doczekał się w 1852 r., pomnika w Amsterdamie i odtąd stał się najsłynniejszym Holendrem.  

pierwszy obraz młodego Rembrandta
Fragment obrazu "Operacja" z 1624 r. gdy Rembrandt miał 18 lat.

Sukcesy młodości

Już jako dzieciak mieszkający w Lejdzie, Rembrandt pięknie rysował. Mając 21 lat przybył do Amsterdamu - wówczas jednego z najbogatszych miast świata - gdzie można było świetnie zarobić malując zamożnych mieszczan. A popyt na obrazy był wówczas olbrzymi. W tych czasach, tak jak i dziś, każdy chciał mieć swoje "selfie" a aparatów fotograficznych jeszcze nie wynaleźli. Wśród bogatych amsterdamskich rodzin kupieckich, Rembrandt był "na topie" portrecistów. Własnymi portretami na ścianach salonu można było wyśmienicie imponować gościom.

Młody Rembrandt zakochał się bez pamięci w Saskii którą wielokrotnie później portretował. Razem z żoną kupili kamienicę w której mieści się dzisiaj jego muzeum (Rembrandthuis). Dom był jednocześnie galerią sztuki i szkołą malarstwa, obwieszony obrazami na sprzedaż, nie tylko jego własnymi ale i innych malarzy. W pracowni na piętrze, jego uczniowie uczyli się zawodu. Obrazy były drogie, nie na każdą kieszeń, ale Rembrandt był także mistrzem kwasorytu (rycin w metalu) dzięki czemu mógł swoje rysunki wielokrotnie powielać (drukować na papierze) i sprzedawać taniej niż obrazy.

Portret grupowy straży miejskiej
Fragment obrazu "Nachtwacht" czyli straż nocna miejskiej milicji z XVII wieku. Tego rodzaju milicja (cywilna straż miejska - schutters) składała się z mieszczańskich elit i powstała już w średniowieczu. Rembrandt, 1642 r.

Szczyt kariery

Gdy Rembrandt miał 36 lat- w czasie gdy przez 3 lata malował swój najsłynniejszy obraz "Nachtwacht" (Straż nocna) - umarła mu jego ukochana Saskia, pozostawiając malarza z jedynym synkiem Titusem. Po śmierci żony malarz wpadł w artystyczny kryzys.

sekcja zwłok Rembrandta
"Lekcja anatomii doktora Tulpa" uwieczniająca popularne w XVII wieku "widowisko" - sekcję zwłok którą, za opłatą, można było oglądać. Rembrandt, 1632 r.

Dlaczego akurat Rembrandt?

Za życia Rembrandta w Niderlandach pracowało 175 wyśmienitych malarzy. Można się spierać który z holenderskich malarzy był najlepszy. Jednak Rembrandt odznaczał się nie tylko wyśmienitym talentem ale był także "czarodziejem" światła i farby - do dzisiaj dnia trudno jego prace podrobić. Malarz potrafił wyśmienicie uchwycić wyraz twarzy i emocje w niej odbite. Uwiecznione postacie musiały być żywe, z "krwi i kości", z charakterem, w akcji.

Większość artystów tego czasu malowało ludzi w statycznych pozach, sztywno w szeregu, gdy "Nachtwacht" to duża grupa ludzi w pozornym nieładzie i w ruchu. Obraz jest opowieścią. Podobnie słynna "Lekcja anatomii" w której postacie zdają się interesować wszystkim poza samą lekcją.

Portret amsterdamskiego regenta
Portret Jana Sixa, amsterdamskiego regenta. Zamaszyste, ekspresyjne pociągnięcia pędzla. Rembrandt, 1654 r.

Rembrandt pracował jak opętany, całymi dniami stał przy sztalugach. W pośpiechu na lunch zjadał kanapkę ze śledziem - co było według amsterdamskich mieszczan ordynarną strawą - lub naleśniki; popularne do dzisiaj danie w Niderlandach.

Na starość malował Rembrandt coraz bardziej "nonszalancko", używając większych pędzli, grubych smug farby, z rozmachem, coraz bardziej surowo i agresywnie, czasami tworząc np. trzonkiem pędzla rysy w wierzchniej warstwie farby dla wydobycia cienkich detali jak we włosach np. w portrecie Jana Sixa, autoportrecie i "Staalmeesters".

autoportret z kręconymi włosami
Autoportret Rembrandta gdy malarz miał 22 lata (1628 r.). Światło we włosach zaakcentował skrobiąc końcówką pędzla po świeżej farbie.

Z wiekiem popadł Rembrandt w duże kłopoty finansowe. Także życie prywatne nie układało mu się dobrze. Po pięćdziesiątce jego obrazy stały się mniej okazałe ale za to coraz bardziej fachowe. Prostymi metodami osiągał mistrzostwo rzemiosła. 

Żydowska narzeczona
Jeden z ostatnich dzieł Rembrandta: "Żydowska narzeczona" z ok. 1665-1669 r. Miłość zakochanej pary wyrażona w opiekuńczym, intymnym geście ręki i sugerowane zaangażowanie obu kochanków. Technika malarska jest sprzeczna z wieloma konwencjami tamtych czasów. W tle brakuje prawie wszystkich szczegółów. W okresie, w którym modne stało się gładkie malowanie, Rembrandt pozostaje wierny metodzie, z której jest znany: grubo nałożona farba z reliefem, często nakładana za pomocą noża paletowego, dzięki czemu perły i klejnoty wydają się trójwymiarowe. Paznokcie nie są namalowane przez co osiągnięta niejasność sugeruje ruch i gest.

Współcześnie najbardziej ulubionym obrazem holenderskiej publiki muzeów jest obraz "Żydowska narzeczona" (Het Joodse Bruidje). Widzów ujmuje uchwycona czułość zakochanej pary a poza tym eksperci nadal nie bardzo rozumieją jak artyście udało się namalować ten mieniący się złotem rękaw narzeczonego.

grupa notabli
"Syndycy cechu sukienników" (De staalmeesters, 1662) - polska nazwa jest błędna, ponieważ obraz przedstawia grupę kontrolerów jakości sukien z cechu sukienników. Centralną część obrazu zajmuje perski dywan - do dziś synonim bogactwa, nadal spotykany na holenderskich stołach.

Amsterdamscy notable

Po skończeniu "Nachtwacht" i śmierci ukochanej żony artysta malował mało. Dopiero 20 lat później, na siedem lat przed śmiercią, w roku 1662 artysta namalował grupę amsterdamskich notabli "Staalmeesters" (staal = próbka, mistrzowie kontroli jakości). Było to, jakby dzisiaj powiedzieć, pięciu kontrolerów jakości z cechu sukienników, choć oficjalnie zwie się "Syndycy cechu sukienników". Ich nazwiska są znane; Jacob, Volckert, Willem, Aernout i Jochem a w tle ich sługa, Frans. Bardzo szacowne towarzystwo, więc patrzą srogo. Już sama perspektywa, spod stołu, była na te czasy rewolucyjna. Stół jest też  najważniejszym elementem obrazu. Rembrandt użył swoich najlepszych umiejętności; gry światła i ciemności oraz niemal trójwymiarowego efektu.

Prekursor impresjonizmu

Fachowcy oceniają, że późniejszy styl malarstwa Rembrandta wyprzedził znacznie swój czas. Dwieście lat później malarze impresjonizmu (Renoirs, Monet, Pankiewicz, Podkowiński a nawet Van Gogh) ugruntowali rembrandtowskie dążenie do oddania zmysłowych, ulotnych momentów – "złapania uciekających chwil".

Prekursor impresjonizmu
Autoportret z dwoma kręgami (1665-1669) - jeden z ostatnich autoportretów Rembrandta w czasie gdy jego życie prywatne i zawodowe legło w gruzach. Tym obrazem artysta pokazuje swój wielki talent starego fachowca, bez rozdrabniania się w szczegóły. W swoim życiu malarz namalował 80 autoportretów.

Z wiekiem moda na Rembrandta minęła a żyjący na za wysokiej stopie artysta zbankrutował, stracił dom i cała kolekcję sztuki. Dzisiaj, 400 lat później jego obrazy wiszą w najlepszych muzeach świata i są warte dziesiątki milionów za sztukę. Licząc, że artysta namalował w swoim życiu ok. 300 obrazów można dzisiaj szacować wartość jego pracy na 7,5 miliarda euro.

    Późny Rembrandt.

    Rijksmuseum w Amsterdamie posiada sporą kolekcję dzieł Rembrandta, także Stedelijk Museum De Lakenhal i Mauritshuis. Poza tym jego obrazy rozsiane są po całym świecie, m.in. w Galerii Malarstwa w Berlinie, Ermitażu, Londynie, Paryżu i Nowym Jorku oraz na Zamku Królewskim, Muzeum Narodowym w Warszawie i Muzeum Czartoryskich w Krakowie.

    Przeczytaj także: