Covid-19 w Holandii

Ilu Holendrów zmarło na Covid-19?

Dane ilości zgonów na covid w Holandii są bardzo rozbieżne, gdyż bezpośrednia przyczyna zgonów jest różna (np. zapalenie płuc, serce, cukrzyca) i wynosi od 23 tys. do 50 tys. zgonów od 28 lutego 2020 do lipca 2023. Dnia 8 kwietnia 2020 zmarła na covid rekordowa ilość 170 pacjentów. Kolejne fale wielu zachorowań nastąpiły zimą 2021-22 i w grudniu 2022. Poniżej nasz artykuł uaktualniany do sierpnia 2021 r.

Covid-19 w Niderlandach

Sposób postrzegania wirusa Covid ulega zmianom na całym świecie. Rządy uporczywie przestrzegają przed groźbą choroby a narody, szczególnie w okresie wakacyjnym, coraz bardziej się buntują przeciw środkom prewencyjnym. Generalnie w całej Europie jest podobna sytuacja.

Kto chciał już się w Holandii zaszczepił. O samych szczepionkach kursuje wiele (dez)informacji. Przyszłości nikt nie zna.

Sierpień 2021

Etapy wychodzenia z pandemii:
30 sierpnia - zakończenie zachowywania dystansu 1,5 m w oświacie, reszta reguł ważna do 19 września.
20 września (jeśli to będzie możliwe) - koniec noszenia maseczek, zniesienie ograniczeń ilości osób w pomieszczeniach, zniesienie zdalnej pracy, generalnie powrót do sytuacji sprzed pandemii (2019 r.) - z wyjątkiem otwarcia dyskotek i nocnych klubów, które miałyby być otwarte od 1 listopada 2021.

Czerwiec 2021

Od 5 czerwca niemal wszystkie restrykcje anty-koronowe zostały zniesione. Pozostaje jeszcze zachowanie 1,5-metrowego dystansu, maseczki w sklepach i zakaz wyjazdów turystycznych za granicę. Od 26 czerwca jedynymi pozostałymi restrykcjami jest zachowanie 1,5-metrowego dystansu i ewentualnie maseczki gdzie tego dystansu zachować nie można (np. samolot).

Ponad 87% Holendrów chce się zaszczepić i 17 czerwca ponad 50% narodu jest co najmniej raz zaszczepiona a 25% dwa razy - podobne liczby w większości innych krajów UE. Kolejki to punktów szczepień się wydłużają. Chęć wyjazdy na zagraniczne wakacje jest dodatkową motywacją do szczepień. 

Historia pandemii w Holandii

Od 28 kwietnia Holandia ostrożnie znosi restrykcje wprowadzone 15 grudnia. Od 23 stycznia obowiązywała godzina policyjna. Rząd łagodzi restrykcje pod rosnącym naciskiem niezadowolonego społeczeństwa.  Generalnie, w całej Europie jest podobnie. Rząd ogłosił złagodzenie restrykcji od 28 kwietnia: szkoły średnie częściowo otwarte, koniec godziny policyjnej od 28 kwietnia, dopuszczalne odwiedziny domowe dla 2 osób, sklepy otwarte z ograniczeniami, ogródki kawiarniane otwarte z ograniczeniami od godz. 12 do 18, maseczki nadal obowiązkowe we wnętrzach, podróże zagraniczne odradzane do 15 maja i do tego czasu obowiązek kwarantanny dla osób przybywających z krajów ryzyka epidemiologicznego, w tej chwili jest nim także Polska.

• Holandia nie radziła sobie dobrze z koroną. Ten naród nie jest przygotowany na tak nieprzewidywalne niespodzianki, na tak zaskakującą sytuację jaką jest Covid-19. Holender nie umie improwizować. Każde działanie Holendra musi być dobrze z góry zaplanowane ale Covid zaskakuje i rujnuje wszystkie plany Holendrów. Podejrzewam, że nie inaczej jest w innych krajach.

• Do 21 kwietnia 2021 w Holandii na Covid zmarło ponad 17 tys. osób. To jest 0,1% populacji. Dla porównania; w ostatnich latach na raka umiera w tym kraju 46 tys. osób rocznie - to jest 0,27% populacji.
• Do 20 stycznia 2021 na koronę zmarło 0,076 % mieszkańców Holandii i 0,089 % mieszkańców Polski.
• Do 21 kwietnia 2021 w Holandii zmarło 17.000 osób (na 17,3 mln mieszkańców) co stanowi 0,1 % narodu a w Polsce zmarło 63.000 osób (na 38 mln mieszkańców) co stanowi 0,17 % narodu. Innymi słowy na dziesięć tysięcy Polaków zmarło 17 ludzi.
• W połowie kwietnia 2021 liczba zmarłych na koronę w świecie przekroczyła 3 miliony.
• Oczekiwana długość życia w Holandii spadła po 2020 r., dzięki koronie, o prawie 10 miesięcy dla mężczyzn (79,7 lat) i 6 miesięcy dla kobiet (83,1). W Polsce w 2019 r. średnia długość życia wynosiła 81,8 lat dla kobiet i 74,1 dla mężczyzn. 

Od 15 grudnia LOCKDOWN!

Od początku pandemii holenderski rząd apelował do obywateli o rozsądek i rozwagę. Holandia obok Szwecji była jedynym krajem gdzie jeszcze do listopada 2020 można było oddychać bez maski, bez kwarantanny i lockdown. Restrykcje koronowe stają się uciążliwe a cierpliwość narodu spada. Od 1 grudnia wszedł obowiązek noszenia masek w miejscach publicznych. To nie wystarczyło. 14 grudnia wieczorem premier Rutte przemówi do narodu. Rząd ogłosi "hard lockdown" które wejdzie w życie o północy i będzie trwał do co najmniej 9 lutego 2021. Zamknięte są szkoły (nauka online, przedszkola i podstawówki otwarte od 8 lutego) i wszystkie sklepy nie należące do grupy niezbędnych. Zamknięte będą także kina, teatry, fryzjerzy (zawody kontaktowe). Rząd apeluje o pozostanie w domach i zaniechanie odwiedzin domowych. 

Otwarte pozostają supermarkety, rzeźnicy, piekarze, apteki, drogerie, punkty pocztowe, stacje benzynowe, optycy, bazary spożywcze, monopolowe, hotele, kościoły, garaże naprawcze, weterynarze, pralnie i hurtownie (Hanos, Sligro, Makro). W domu można przyjmować maksymalnie jedną osobę. Podróżowanie jest dozwolone wyłącznie w niezbędnych wypadkach. Rezerwowanie i podróże zagraniczne są do połowy marca 2021 kategorycznie odradzane. Powracający z zagranicy muszą się testować i odbyć 10-dniową kwarantannę.

Czy pogodziliśmy się z koroną?

W listopadzie 2020 siła wirusa zdawała się w Holandii słabnąć lub... rosła nasza akceptacja nowego wirusa, chociaż umieralność jednak znowu rosła, ale malał strach, nie ma paniki. Podobnie jak akceptujemy bez paniki ilość zgonów spowodowanych rakiem. Od 5 listopada nie rosną już ilości zarażeń i hospitalizacji chorych na covid. Noszenie masek jest zalecane i od 1 grudnia obowiązkowe w miejscach publicznych. Po powrocie z zagranicy obowiązuje 10-dniowa kwarantanna. W grudniu rząd po raz kolejny pogroził narodowi palcem, że jak nie będzie zdyscyplinowany to jeszcze przed Bożym Narodzeniem restrykcje zostaną zaostrzone. Na obecną chwilę można w domu przyjąć do trzech osób.

Koszty Covid-19

W listopadzie coraz silniej pojawiały się w Holandii głosy krytyki na politykę rządu. Każda choroba wiąże się z ryzykiem i w końcowym rozrachunku koszty leczenia określają działania służby zdrowia. Dla przykładu przeciętne koszty leczenia raka wynoszą w Holandii 40 tys. euro. W obecnej chwili, wszystkie koszty jakie ponosi państwo na zwalczanie korony wynoszą 2 mln euro na hospitalizowanego obywatela Niderlandów. Państwo zadłuża się na dziesiątki miliardów i ten dług będzie latami spłacany kosztem dobrobytu obywateli. Dlaczego państwo to robi? Ponieważ wołanie o restrykcje jest w społeczeństwie olbrzymie. To zresztą tyczy się wszystkich państw świata. Świat zaszokowany lutową sytuacją w Whuan począł w panice wprowadzać restrykcje jakich nie było nawet w czasie wojen światowych. Gdy panika i strach przejdą, pozostanie nam spłacać długi.

Nerwowa reakcja na nieznane?

Na początku października nasiliło się wołanie o wprowadzenie obowiązku maseczek w Niderlandach. W październiku i listopadzie Holandia przoduje w ilości zarażeń covidem, jednak łagodne jesienne objawy choroby zaskakują lekarzy. Holandia liczy prawie 17,3 mln mieszkańców. Do 2 listopada na koronę zmarło 7,5 tys. osób - to jest 0,04% narodu. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie dlaczego cały świat tak bardzo boi się korony? Czy to tylko nasz strach przed epidemią, śmiercią na nową, nieznaną grypę? Czy się wszyscy "nakręcamy" dzięki mediom. Media krzyczą i straszą. Media żyją z naszego strachu. Może lubimy się bać?

Kto za tym stoi?

Wielu ludzi ma potrzebę tłumaczenia zjawisk jakąś tajemniczą mocą. Z tego powodu powstał Bóg i Szatan. Im prymitywniejsza dusza, tym głębsza potrzeba tworzenia sił nadprzyrodzonych. Tak i korona wzbudza pytania "kto za tym stoi?" z najczęstszą odpowiedzią, że to jest KOMUŚ na rękę. Niektórzy mniemają nawet że znają ICH nazwiska. Przekonanie, że ONI sterują światem jest bardzo głębokie. Tymczasem ta nerwowa reakcja na chorobę zakaźną kierowana jest strachem. Ten strach przed śmiercią ma większość ludzi, także tych decydentów rządzących narodami. Do tego żaden z decydentów nie ma odwagi działać inaczej niż jego sąsiednie kraje, ani brać na siebie odpowiedzialności za ewentualne skutki. Asekuranctwo jest największym motorem wszystkich działań anty-koronowych. To nie jest spisek.

Holandia i Szwecja nie zakładała masek

W sierpniu 2020 r. nauka nadal niewiele wie o COVID-19. Nie wiemy nawet jak się ten wirus rozprzestrzenia, nie wiemy czy mutuje, kto kogo i jak zaraża, nie wiemy czy nadal jest groźny, nie wiemy czy testy są wiarygodne, czy maski są skuteczne i czy szczepionka kiedykolwiek będzie. Mimo zapewnień polityków i niektórych fachowców. Odpowiedzialni politycy wolą dmuchać na zimne.

1 października. Ilość zakażeń w Holandii wzrasta. Wzrasta też lekko ilość hospitalizacji i zgonów. Rząd wzmacnia restrykcje: pracuj w domu, nie podróżuj, ogranicz kontakty do minimum, w dużych miastach zalecane są maseczki w sklepach, gastronomia otwarta do godz. 22, mecze bez publiki.

1 września na konferencji prasowej premier Holandii powiedział: "Nie ma jednej prawdy o tym, jak powinniśmy radzić sobie z koronawirusem" - innymi słowy nie wiemy która prawda jest prawdziwsza. Czyli nadal niewiele wiemy o tym wirusie. 

18 sierpnia na kolejnej konferencji prasowej rządu, premier Rutte ostrzegł, że ilość zarażeń i hospitalizacja znowu wzrasta. Wzrost powodują często imprezy rodzinne. W związku z tym usilnie apeluje o ograniczenie imprez, typu urodziny, do maksymalnie 6 osób z zachowaniem 1,5-metrowego dystansu. Bez tańców i swawoli. Mimo to Holandia obok Szwecji jest jedynym krajem gdzie można jeszcze oddychać bez maski niemal wszędzie.

Od 15 czerwca otwarte zostały granice dla ruchu turystycznego i w zasadzie niemal wszystkie ograniczenia zniesiono. Niewielu odważyło się opuścić kraj na wakacje. Latem wzmogła się w mediach ilość pesymistycznych doniesień. Medialny świat zdaje się tęsknić za drugą falą wirusa. W Holandii - jedynym kraju bez obowiązku chodzenia w maseczkach - wzmaga się wołanie o wprowadzenie obowiązku masek, tylko na podstawie zwiększającej się ilości pozytywnych testów. Tylko czy te testy coś mówią?

• 27 grudnia 2019 do szpitala w Wuhan zgłosił się pierwszy chory na Covid i 9 stycznia zmarł - był pierwszą ofiarą koronawirusa. 28 września 2020 liczba zmarłych na Covid osiągnęła liczbę 1 miliona. Najwięcej ofiar śmiertelnych do tej pory (1-10-20) odnotowano w USA, Brazylii i Indiach. Belgia jest europejskim krajem z największą liczbą ofiar w stosunku do ilości mieszkańców. 

Pierwszy przypadek koronawirusa w Holandii zanotowano 27 lutego 2020 r.  a tydzień wcześniej we Włoszech - gdzie akurat przebywało sporo Holendrów na feriach zimowych. Powracający z Włoch wcisnęli się do zatłoczonych w karnawale pubów. Dzień Kobiet 8 marca stał się dniem katastrofy w Europie [zobacz kronikę pandemii w Holandii >>> ].

Łagodzenie restrykcji z końca maja 2020

• Od 11 maja mogą przyjmować klientów "usługi kontaktowe" jak fryzjerzy, gabinety kosmetyczne, optycy, nauczyciele jazdy, itp. można także uprawiać sport na świeżym powietrzu.
• Coraz więcej grup zawodowych będzie testowana na koronę a od 1 czerwca testy będą w miarę możliwości dostępne dla wszystkich.
• Od 1 czerwca kina, teatry i gastronomia może otworzyć drzwi dla maks. 30 osób z zachowaniem 1,5 m dystansu. W komunikacji publicznej obowiązek masek. 
• Od 1 lipca prace mogą wznowić stołówki, coffeeshopy, szkoły sportowe, siłownie, sauny, spa & wellnes, salony gier i kasyna. [konferencja prasowa premiera z 27 maja)

Łagodzenie restrykcji z 21 kwietnia 2020: otwarcie przedszkoli i żłobków oraz częściowe otwarcie szkół podstawowych od 11 maja. Zezwolenie na udział dzieci w treningach klubów sportowych od 28 kwietnia. Inne sektory, jak np. gastronomia pozostaje zamknięta do 20 maja. Imprezy i zawodowa piłka nożna pozostają zabronione do 1 września. Dalszy zakaz odwiedzin w domach opieki.

Holenderski rząd apeluje przede wszystkim o zdrowy rozsądek obywateli. W zamian obywatele mają zaufanie do swojego rządu. "Koronowe" konferencje prasowe premiera Marka Rutte cechuje rzetelność i szczerość. Społeczeństwo darzy działania rządu niespotykanym w innych czasach zaufaniem a sam premier cieszy się większą popularnością niż kiedykolwiek przedtem. 

Kiedyś myśleliśmy, że w 2020 roku będziemy mieli latające samochody. W lutym 2020 roku uczyliśmy się myć ręce. 

Introdukcja korony w Niderlandach

Do 25 lutego 2020 trwał na południu Niderlandów hucznie obchodzony karnawał. Z powodu złej pogody puby przepełnione były karnawałową publiką a wśród nich zarażona osoba która właśnie wróciła z Lombardii we Włoszech, gdzie 21 lutego epidemia wybuchła. 27 lutego zanotowano pierwszy przypadek zachorowania w Holandii i w szybkim tempie przybyło zarażonych. 4 marca wirus pojawił się w Polsce. Na szczęście w Polsce nie było karnawału.

Strach nie jest dobrym doradzą

19 marca 2020. Żaden człowiek naszej planecie nie docenia korony, działającej niewidocznie i to z dużym opóźnieniem od momentu zarażenia. Mimo, że patrzyliśmy miesiąc temu na dalekie Chiny, mimo, że patrzyliśmy dwa tygodnie temu na Włochy, nadal wierzymy, że TO nas ominie, gdziekolwiek żyjemy. Reagujemy z dwutygodniowym opóźnieniem. Wirusa nie zatrzyma żaden rząd, nie zatrzyma granica. Jesteśmy bezbronni. Sami jesteśmy wirusem który dostał wirusa. W kwietniu 2020 będziemy oskarżać rząd za lekceważenie zagrożenia i zaniedbania prewencyjne.  

Zaraza bez granic

Polska zamknęła granice, ale... dla cudzoziemców. Osiąga się przeciwny efekt. Tymczasem Polski nie odwiedza wielu cudzoziemców ale miliony Polonusów pracujących na Zachodzie. Wielu przestraszonych Polaków woli wrócić do mamusi, do domu, do Polski. Z Anglii, Francji, Włoch, Hiszpanii, Niemiec i Holandii. Oni nie ufają "zachodniej" służbie zdrowia. Wolą chorować we własnym kraju. 60-kilometrowe kolejki na granicy z 18 marca świadczą jak nieprzemyślaną decyzją było zamknięcie granic w myśli "Polska dla Polaków". Zaraza jedzie masowo do Polski. Zaraza nie liczy się z narodowością. 

• 13 marca 2020 polski rząd wydał rozporządzenie, zgodnie z którym od godziny 0:00 w niedzielę 15 marca w Polsce zostały zamknięte granice kraju dla cudzoziemców na 10 dni. Zawieszono międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe, natomiast transport kołowy działa bez zmian. Ograniczenia dotyczą jedynie ruchu wjazdowego do kraju. Polacy mogą nadal swobodnie wyjeżdżać z kraju. Wjeżdżający Polacy muszą przebyć 14-dniową kwarantannę.

Wiadomości dobiegające z Polski świadczą o dużej histerii i panice, choć 16 marca zanotowano zaledwie 125 infekcji. Chomikowanie artykułów spożywczych na dużą skalę.

S o l i d a r n o ś ć !

Wirus nie liczy się z narodowością ani z twoją z rodziną. Właśnie nie "z rodziną" bo wnuki zabijają nieświadomie swoje babcie. Jedyne co ją może hamować to solidarność. Solidarność w omijaniu się nawzajem. Brak kontaktu z seniorami jest oznaką solidarności młodych. Altruizm i stawianie dobra społecznego ponad własne. Dlatego Azjaci tak dobrze się bronią. Czy my też tak potrafimy?

Najlepsze lekarstwo na wirusa: długi spacer na świeżym powietrzu. Są podejrzenia, że wirus nie lubi promieni słonecznych UV.

8 marca 2020 na Europę padł strach

Nowy wirus (oficjalnie COVID-19) zaatakował świat. Jest podobny do SARS z 2002 r. ale znacznie bardziej zaraźliwy. Śmiertelność jest wyższa od zwykłej grypy i jak przy grypie zagrożenie życia dotyczy niemal wyłącznie ludzi w sędziwym wieku lub i tak bardzo chorych. Procent śmiertelnych wypadków wynosi 2-4% gdy dla porównania Ebola wynosi 80% z tym, że Ebola nie jest aż tak zaraźliwa. Najbliższa zasięgiem i efektem do korony była grypa hiszpańska (hiszpanka), ale to było już sto lat temu. 

COVID-19

• W grudniu 2019 r. w chińskiej metropolii Wuhan zaobserwowano grupę objawów "zapalenia płuc nieznanego pochodzenia", które szybko powiązano z miejscowym targowiskiem na którym sprzedawano również żywe zwierzęta. Rynek ten składał się z około tysiąca straganów, gdzie sprzedawano między innymi kurczaki, bażanty, nietoperze, świstaki, węże, jelenie, króliki i inne dzikie zwierzęta. Podejrzewa się, że łuskowiec chiński  mógł być źródłem nowego typu wirusa (COVID-19) - od chorób odzwierzęcych.
• Do 31 stycznia 2020 r. na koronawirus a konkretnie na jego odmianę COVID-19 zmarło w Chinach 259 osób (na 12 tys. zachorowań) -  co znaczyło, że ok 2-3% zachorowań jest śmiertelnych. To niewiele więcej niż ilość śmiertelnych wypadków po regularnej zimowej grypie. Do końca 6 lutego liczba ofiar wyniosła 632 - co miałoby świadczyć, że wirus nie rozprzestrzenia się tak szybko jak w wypadkach innych pandemii. 14 lutego 2020 ilość zgonów z powodu COVID-19 w Chinach wzrosła do 1521. W momencie pisania tego artykułu; 12 marca 2020 pandemia COVID-19 dotknęła niemal 130 tys. ludzi na całym świecie.

Zaraźliwość

COVID-19 jest wyjątkowo zaraźliwym wirusem. Maseczki są wątpliwą ochroną jako, że każdy wirus jest znacznie mniejszy niż cząsteczki pyłu lub bakterie. Wirus ma się do bakterii jak łódka do okrętu. Dość prosto mówiąc, wirus znajduje się w otoczce tłuszczowej. Mydło rozpuszcza tłuszcz - dlatego staranne mycie rąk mydłem jest najlepszym środkiem dezynfekującym.

Największym roznosicielem wirusa są... nasze własne ręce. Rekami dotykamy wiele rzeczy; klamki, guziki wind, podajemy ręce, bierzemy pieniądze, trzymamy się poręczy itd. Tymczasem człowiek dotyka bezwiednie swojej twarzy nawet kilka tysięcy razy dziennie. Wycieramy nos, przecieramy oko, poprawiamy włosy, drapiemy się, dłubiemy w zębach i liżemy palce przewracając kartki. Dlatego tak ważne jest dobre mycie rąk mydłem po każdym kontakcie ze światem zewnętrznym. Dotykać ust nie jesteśmy w stanie zapobiec, chyba... że będziemy nosili na stałe maski.

Pierwsze rządowe środki prewencji od 12 marca

• Wszystkie spotkania od ponad stu osób zawieszono do 31 marca [już nieaktualne].
• Kto czyje się przeziębiony, kaszle, ból gardła lub gorączka musi pozostać w domu i omijać kontakty z ludźmi. Dotyczy się to także studentów i uczniów.
• Na ile te możliwe pracować zdalnie (telepraca/thuiswerken).
• Unikać odwiedzin osób starszych i/lub chorych.
• Personel służby zdrowia musi unikać podróży zagranicznych i przychodzić do pracy z wyjątkiem osób mających gorączkę.
• Szkoły wyższe powinny pracować online a szkoły średnie i podstawowe mogą być otwarte [już nieaktualne].
• Aktualne informacje na stronie rządowej rijksoverheid.nl.

Kolejne kroki 16 marca

• Holandia zamyka od 16 marca szkoły, przedszkola, żłobki, ale także całą gastronomię i kluby sportowe do 6 kwietnia [teraz do 28 kwietnia].
• Nikt bez wyraźnej potrzeby nie powinien wychodzić z domu. 
• Zakaz kontaktów fizycznych i utrzymywanie odległości co najmniej 1,5  m do innych osób.
• Lista witalnych zawodów i branż które muszą funkcjonować w czasach zarazy: pracownicy służby zdrowia, nauczyciele i opieka nad dziećmi, komunikacja publiczna, branża spożywcza, transport źródeł energii, śmieciarki, media i komunikacja, służby alarmowe, najpotrzebniejsze służby państwowe.
• Aktualne informacje na stronie rządowej rijksoverheid.nl.
• Więcej aktualnych informacji o sytuacji w Holandii na naszej stronie Facebooka: facebook.com/wiatrak.nl/

Historia pandemii w Holandii

Od 28 kwietnia Holandia ostrożnie znosi restrykcje wprowadzone 15 grudnia. Od 23 stycznia obowiązywała godzina policyjna. Rząd łagodzi restrykcje pod rosnącym naciskiem niezadowolonego społeczeństwa.  Generalnie, w całej Europie jest podobnie. Rząd ogłosił złagodzenie restrykcji od 28 kwietnia: szkoły średnie częściowo otwarte, koniec godziny policyjnej od 28 kwietnia, dopuszczalne odwiedziny domowe dla 2 osób, sklepy otwarte z ograniczeniami, ogródki kawiarniane otwarte z ograniczeniami od godz. 12 do 18, maseczki nadal obowiązkowe we wnętrzach, podróże zagraniczne odradzane do 15 maja i do tego czasu obowiązek kwarantanny dla osób przybywających z krajów ryzyka epidemiologicznego, w tej chwili jest nim także Polska.

• Holandia nie radziła sobie dobrze z koroną. Ten naród nie jest przygotowany na tak nieprzewidywalne niespodzianki, na tak zaskakującą sytuację jaką jest Covid-19. Holender nie umie improwizować. Każde działanie Holendra musi być dobrze z góry zaplanowane ale Covid zaskakuje i rujnuje wszystkie plany Holendrów. Podejrzewam, że nie inaczej jest w innych krajach.

Rozwój sytuacji 17 marca

• Wiele krajów zamknęło swoje granice (także USA), również granice zewnętrzne Unii Europejskiej zostały zamknięte. W praktyce tylko granice Niemiec oraz Francji z Beneluksem są otwarte (także Francji ze Szwajcarią).
• Na polskiej granicy z Niemiec wielogodzinne kolejki Polaków opuszczających Zachód (Jędrzychowice i Świecko po 10 godzin oczekiwania na przeprawę graniczną) Ewentualny powrót z Polski na Zachód stoi pod znakiem zapytania. Sytuacja i rozporządzenia Niemiec, Beneluksu i Francji mogą być zmienne.
• Holendrzy zobowiązani są, na ile to możliwe, pozostawać i/lub pracować w domu. Należy omijać wszelkie kontakty z innymi ludźmi, także z rodziną.
• Zagraniczne podróże i urlopy są niewskazane. 
• Dzieci i młodzi ludzie nie mają objawów choroby lub przechodzą chorobę lekko ale ich kontakty z starszymi (np. babcią) mogą być zabójcze dla babci. 

Rządowe środki obrony przed koronawirusem, Holandia, 24 marca 2020:

• Do 400 euro grzywny dla osób, które tworzą grupy większe niż dwie osoby. Grzywny do €4000 za nieprzestrzeganie rygorów przez osoby i firmy.
• Zalecenie: pozostań w domu. Wyjdź z domu tylko wtedy, gdy nie możesz pracować w domu, musisz załatwiać sprawę niecierpiącą zwłoki lub po niezbędne zakupy. Możesz zaczerpnąć świeżego powietrza, ale nie w grupie (z wyjątkiem domowników). Należy również przestrzegać reguły dystansu 1,5 metra.
• Zalecenie: maksymalnie 3 osoby mogą odwiedzić kogoś w domu ale trzymając 1,5 metra dystansu od siebie.
• Gdy jeden z domowników ma gorączkę - cała rodzina musi pozostać w domu.
• Wszystkie spotkania, zebrania i masowe imprezy są zabronione do 1 czerwca.
• Obowiązkowa "polityka dystansu w drzwiach wejściowych" w sklepach i transporcie publicznym.
• Szkoły zamknięte tymczasowo do 6 kwietnia [teraz do 28 kwietnia]..
• Fryzjerzy, salony piękności i kasyna zamknięte do 6 kwietnia [teraz do 28 kwietnia]..
• Parki i ośrodki wczasowe muszą podjąć stosowne środki, w przeciwnym razie istnieje ryzyko ich zamknięcia.
• Burmistrzowie mogą zamykać parki, plaże i kempingi.

Decyzja rządu z 31 marca:

Rząd przedłużył do 28 kwietnia termin zamknięcia szkół i wszelkiej zorganizowanej opieki nad dziećmi, także gastronomi, kin, muzeów i wszelkich miejsc zbiorowych spotkań oraz zawodów bliskiego kontaktu (np. fryzjerzy, manikiurzystki, fizjoterapeuci). Ferie majowe trwają w tym roku od 25 kwietnia do 3 maja - co oznacza, że szkoły będą zamknięte do co najmniej 5 maja.

Odporność stadna

Kontrowersyjna teoria lansowana na początku marca przez Anglię i Holandię. Odporność stadna - kudde-immuniteit - herd immunity = jest formą pośredniej ochrony przed chorobami zakaźnymi. Występuje, gdy duży procent populacji jest odporny na infekcję, zapewniając w ten sposób pewien poziom ochrony tym, którzy nie są odporni. W populacji, w której duża liczba osobników jest odporna, łańcuchy infekcji mogą zostać zakłócone, zatrzymując lub spowalniając rozprzestrzenianie się choroby. Im większa liczba osób w społeczności, które są odporne, tym mniej prawdopodobne jest, że osoby, które nie są odporne, wejdą w kontakt z zarażoną osobą. To w teorii miało funkcjonować w Wielkiej Brytanii i Holandii. Później sprawa jakby ucichła.

Porównajmy COVID-19 do grypy sezonowej

Wiele jeszcze o COVID-19 naukowcy nie wiedzą. To jest nowy, nieznany wirus na który człowiek nie ma odporności ani lekarstwa czy szczepionki. Szczepionka zapewne będzie ale to jeszcze kwestia wielu miesięcy może roku. Na dzień dzisiejszy wiemy, że zakażalność koroną jest dwa razy wyższa niż normalną grypą. Także 10-krotnie więcej chorych (20%) trafia do szpitala na koronę w porównaniu do grypy (2%). Ilość zgonów na grypę wynosi w Holandii przeciętnie kilka tysięcy, tymczasem szacunki śmiertelności korony dla Holandii na rok 2020 wynoszą od 30 do 80 tys. ofiar.

Największe epidemie i pandemie

Typowa sezonowa grypa kosztuje w świecie życie 290-650 tys. ludzi. Na przeciętną grypę choruje rocznie w świecie od 240 tys. do 1,6 mld ludzi z czego ok. 0,8% zachorowań kończy się śmiercią, głównie ludzi w wieku 65+. Sezonowa grypa jest jednak znacznie mniej zaraźliwa i agresywna niż COVID-19.

• Najgroźniejsza pandemia grypy, zwana hiszpanką, miała miejsce w zimą 1918-1919 r. Wirus pochodził z Teksasu, USA i ogarnął cały świat w okresie I wojny światowej. Zmarło kilkadziesiąt milionów ludzi (szacunki od 20 do 100 mln). W Holandii hiszpanka pochłonęła 30 tys. ofiar. W Polsce ta grypa panowała w dużych miastach ale statystyk brak.
• W 1957 r. pandemia azjatyckiej grypy pochłonęła 2 mln. ofiar.
• Zimą 1968-1969 pandemia grypy Hong-Kong pochłonęła 1 mln. ofiar.
• Pod koniec 2002 r. w Chinach wybuchła epidemia wirusa SARS, nietypowe zapalenie płuc, tzw. choroba odzwierzęca, na skutek której zmarło w świecie ponad 8 tys. osób.
• W roku 2009 tzw. meksykańska grypa spowodowała pandemię z liczbą ok. 14 tys. zgonów.

Grypa potrafi być śmiertelna

W Holandii mówi się oficjalnie o "epidemii": jeśli dwa tygodnie z rzędu więcej niż 51 na 100 tys. osób zostanie zarażonych wirusem grypy. W pandemii wirus wywołuje chorobę u ludzi na całym świecie. 

• Ostatnia duża epidemia grypy w Holandii z zimy 2014-2015 trwała aż 21 tygodni pochłaniając 8600 ofiar. 
• Grypa 2017-2018 pochłonęła w Holandii aż 9400 ofiar. W 90% przypadków umierają bardzo starzy i schorowani ludzie.

12 marca odnotowano w Holandii 503 przypadki zachorowań, przy czym nie wiadomo ile osób jest rzeczywiście zarażonych bo testuje się wyłącznie najbardziej podejrzane przypadki. Holandia liczy 1150 łóżek IC (Intensive Care Units - intensywnej terapii). Szacuje się, że gdy wirus zarazi 12 tys. osób te łóżka będą zajęte. Wobec ograniczonych możliwości służby zdrowia, powstać może moralny dylemat - komu pomóc? Podobny dylemat mają już lekarze we Włoszech.