Gender postrach Polaka

Trochę teorii na wstępie.
GENDER - oznacza "płeć psychologiczno-społeczną" w odróżnieniu od "płci biologicznej" - odpowiednio po angielsku "gender" i "sex". Pojęcie powstało w latach 70.

Gender zajmują się tzw. GENDER STUDIES, czyli po polsku "Studia nad płcią kulturowo-społeczną" albo tzw. "ośrodki badań kobiecych". Jak nazwa wskazuje, są to "studia", działalność naukowa, zmierzająca do wypracowania pewnej (obiektywnej) wiedzy i teorii, z kręgu nauk społecznych. NIE jest to żadna ideologia. Błędne jest sformułowanie "ideologia gender".

Gender Studies badają więc sposób, w jaki kultura i społeczeństwo wpływają na postrzeganie płci, na kształtowanie się ról społecznych, na wymagania stawiane płciom i na miejsce płci w tym systemie ról społecznych. Gender Studies stoją na stanowisku, że płeć biologiczna nie przesądza jeszcze o wykonywaniu określonej roli, tylko kulturowy i społeczny sens przypisany danej płci, oczekiwania jakie się stawia. Przykład: bezspornym jest fakt, że jedynie kobieta jest w stanie "wyhodować" i urodzić dziecko. Postęp technologiczny i naukowy umożliwia np. karmienie bez udziału matki.

Gender analizuje stosunki społeczne miedzy kobietą i mężczyzną, analizuje funkcje jakie pełnią w danym okresie kobiety, a jakie mężczyźni. Gender zadaje pytania. O to kto ma władzę, kto korzyści, kto jakie obowiązki i przywileje. I to jest sedno sprawy. Wnioski z takiej analizy mogą być trudne do przyjęcia, bo mogą wymagać zmiany dotychczas panujących zasad.  Wizja gruntownych zmian społecznych poprzez uznanie równości płci na każdym poziomie życia społecznego przeraża nie tylko klasę rządzącą (rząd i kler), ale również tzw. przeciętnego Kowalskiego.

gender po polsku

Gender – obecna sytuacja kobiety w społeczeństwie

1. Kobiety (mowa tutaj o ogóle kobiet) funkcjonują w społeczeństwie przede wszystkim w sferze prywatnej, a mężczyźni w sferze publicznej, stąd twierdzenie o "świecie bez kobiet". O ile sfera publiczna jest nastawiona na produkowanie dóbr, jest wynagradzana, wiąże się ze społecznym prestiżem, to sfera prywatna nastawiona jest na konsumpcję, nie na wytwarzanie. Tak naprawdę OBIE płcie spędzają czas w obu sferach (bo pracują zawodowo, i spędzają czas w domu), ale nie uczestniczą w nich po równo.

2. Czas spędzony w sferze prywatnej w przypadku kobiet oznacza wypełnianie obowiązków domowych, w przypadku mężczyzn odpoczynek (mowa często o tzw. "podwójnym obciążeniu" kobiet - pracy na dwóch etatach - tym zawodowym, i tym domowym).

3. Przemoc w rodzinie wobec kobiet, wobec dzieci, wykorzystywanie seksualne w rodzinie, pojęcie "gwałtu małżeńskiego"  kiedyś W OGÓLE nie funkcjonowało.

4. W sferze zawodowej: nierówny podział wynagrodzenia ze względu na płeć (na tych samych stanowiskach); zawody sfeminizowane i zmaskulinizowane; zjawisko "szklanego sufitu" - mniejsza ilość awansów na wysokie stanowiska wśród kobiet; nikły udział kobiet w sprawowaniu władzy w państwie (tzw. gender mainstreaming), we władzach wyższych uczelni, instytutów naukowych; brak udziału kobiet we władzy duchowej. Kościół to przecież rzesza wierzących, wiekowych kobiet i gdzieś tam poukrywanych zakonnic, ale władzę sprawują wyłącznie mężczyźni. Szkolnictwo – tutaj wprawdzie przewaga nauczycielek, ale to najniższy szczebel wykonawczy, bo na szczeblu decyzyjnym, w ministerstwie edukacji są już niemal sami mężczyźni, nie mówiąc już o największych, światowych instytucjach naukowych.

5. Lecznictwo – praktyka wykazuje, iż te same choroby powinny być w różny sposób leczone u kobiet i u mężczyzn. Lekarstwa, które są testowane wyłącznie na mężczyznach często dają inne rezultaty leczenia i wywołują inne skutki uboczne po zastosowaniu ich u kobiet. Np. zbliżający się zawal serca objawia się u kobiety zupełnie innymi symptomami niż u mężczyzny. Nikt o tym nie wie, sami lekarze są niedoinformowani.

O co ta cala afera?

1. Jesienią 2013 rodzice trojga dzieci z przedszkola w Rybniku złożyli zażalenie do MEN, że uczy się ich dzieci zachowań z pogranicza dewiacji. Rozdmuchali sprawę, którą zainteresowały się media.

Przedszkole w Rybniku realizowało program "Równościowe przedszkole" w grupie dla 4-latków. Program został opracowany w ramach projektu napisanego przez trzy autorki: Joannę Piotrowską, Annę Dzierzgowską i Ewę Rutkowską. Wszystkie trzy działają naukowo, posiadają przygotowanie pedagogiczne, działają z ramienia fundacji Feminoteka z Warszawy. Projekt dostał dofinansowanie z UE. Wydano poradnik dla nauczycieli (dla zainteresowanych: można go sobie ściągnąć ze strony Fundacji Edukacji Przedszkolnej, która wprowadza ten program do przedszkoli).

Afera wybuchła po tym, gdy nauczycielka na zajęciach z przedszkolakami pokazywała dzieciom książeczkę z obrazkami o tym, jak ubierają się przedstawiciele innych kultur - w przypadku niektórych kultur mężczyzna miał na sobie spódnicę. Gdy jedno z dzieci zapytało potem w domu tatusia, dlaczego on nie nosi spódnicy, nie tylko ów tatuś, ale i co bardziej konserwatywni rodzice postanowili zadziałać.

2. Odzew ze strony prawicowych mediów - artykuł "Gdy Ala jest chłopcem, a Jaś dziewczynką". Argumenty, że wcale to nie uczy tolerancji, ale DEWIACJI, bo zmusza się chłopców do noszenia spódniczki, co jest szkodliwe dla ich psychiki.

3. Solidarna Polska powołała zespół ds. zwalczania gender (czyli czego tak naprawdę?).

4. List środowisk związanych z Gender Studies do papieża Franciszka jako w sumie desperacki akt powstrzymania fali agresywnej nietolerancji w Polsce (wiadomo, że papież i tak się tym nie zajmie).

5. Księża z ambon atakują tego "nieokreślonego wroga", list arcybiskupa w dniu Świętej Rodziny – gdzie gender przedstawiony został jako niebezpieczne praktyki specyficznych środowisk, zatruwające to święte życie rodzinne Polaków...

Co dalej?

Nieokreślony wróg przeraził Polaka. Media, politycy i kościół zalewają go sprzecznymi i nieprawdziwymi informacjami.  Totalna niewiedza, nietolerancja, konserwatyzm i strach nie pomagają w mu zrozumieniu zmian, jakie zachodzą we współczesnym świecie. Nie jest na nie przygotowany. Czy kiedykolwiek będzie?

Magdalena Łowicka
Holandia
Styczeń 2014

Przeczytaj także: