Historia holenderskiej imigracji - szósta fala: Polacy!

Choć Polacy byli w Holandii obecni zawsze - już przed wojną emigrowali zarobkowo do kopalń, a później okazjonalnie do pracy przy wycinaniu szparagów i pieczarek. Także polskie panie przybywały licznie wychodząc za mąż za Holendra. Jednak prawdziwe "tsunami" Polaków rozpoczęło się po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej.

granica
2001 r. - kolejka na przejściu granicznym do Niemiec w Świecku.
  • W roku 2022 26% (4,6 mln) holenderskiego społeczeństwa posiada migracyjne pochodzenie.

Zaczął się XXI wiek

Z rozpoczęciem się XXI wieku do tych dużych grup cudzoziemców osiedlających się w Holandii dołączyli szybko Polacy. Ta polska masowa imigracja zarobkowa przybywała i nadal przybywa na własną rękę lub poprzez agencje pracy i znajduje pracę w sektorze agrarnym, budownictwie, dystrybucji i innych nisko płatnych stanowiskach prostej pracy fizycznej.

Polska przystąpiła do Unii Europejskiej 1 maja 2004 r. ale dopiero 1 maja 2007 r. Holandia zniosła wszelkie ograniczenia dla migrantów zarobkowych z wszystkich krajów Unii, w tym Polski.

Szacuje się, że w roku 2007 pracowało w Holandii już około 200 tys. Polaków. Przybyło także nieco Rumunów i Bułgarów, ale to drobny procent "ostblokowców" (czyli obywateli byłego Bloku Wschodniego) jak się tu najczęściej mówi omijając chętnie wymienianie narodowości. W roku 2018 oficjalnie na stałe mieszka w Holandii 160 tys. Polaków plus ruchoma liczba pracowników sezonowych i niezarejestrowanych. Łączną liczbę Polaków w 2018 r. ocenia się na 250-300 tysięcy.

o Polakach w Holandii
Gazeta Trouw z 16 sierpnia 2018 r.: "Sklep 'U Polaka' we wsi Maasdijk. Gmina Westland szuka lokacji kolejnego hotelu robotniczego dla następnego tysiąca polskich robotników szklarniowych. W gminie pracuje już 5 tys. Polaków gdy sama liczy 4500 mieszkańców. Nikt nie chce Polaków we wsi"

Zjeść ciastko i mieć ciastko

Co prawda narody byłej "Europy Wschodniej" nie wchodzą już do oficjalnych statystyk cudzoziemców jako, że są obywatelami Unii Europejskiej, ale niech się nikomu nie wydaje, że dla przeciętnego Holendra istnieje różnica między Turkiem a Polakiem.

Holender potrafi na ogół bezbłędnie odróżnić na ulicy Polaka od „swojego". Polacy ze swoją odmienną kulturą i obyczajami są doskonale widoczni w każdej wsi i mieście Holandii, w każdym sklepie, przy remontach i budowach, na polach i na liniach produkcyjnych, w szklarniach i centrach dystrybucji.

Opinie o Polakach są bardzo różne; od zachwytów nad naszą pracowitością, solidnością w pracy, poziomem wykształcenia poprzez kurtuazyjne pochwały aż do wzgardy nad prymitywizmem wyrażanymi już tylko za naszymi plecami, między sobą. Nigdy oficjalnie.

Słowo "Pool" (Polak) weszło do języka holenderskiego na podobieństwo "Chinees" (Chińczyk). Gdy chcesz jeść - idziesz do Chinees, gdy chcesz pomalować dom; wołasz Pool.

Jedno co tak naprawdę interesuje holenderski rząd i holenderskie media jest pytanie czy Polacy wrócą do swego kraju gdy zarobią już dosyć pieniędzy. Widmo powtórki sytuacji z gastarbeiterami z lat 60-tych jest tu ciągle żywe. Nadzieje na masowy powrót Polaków są 2 2018 r. coraz słabsze.

Polacy w Holandii
Gazeta Volkskrant z 1 grudnia 2012: "Polacy wzbogacają Niderlandy. Gdy Holendrzy tak masowo narzekają na uciążliwość współżycia z Polakami nie możemy zapomnieć, że ich praca wnosi poważny wkład nasz dobrobyt".

Liczba Polaków w Holandii jest płynna. Można ją tylko szacować w granicach 200 do 300 tys. Oficjalnie Polaków  zarejestrowanych w urzędach gminnych jest nieco ponad 160 tys. i główna ich koncentracja znajduje się w regionie szklarni Westland i miast Haga i Rotterdam. Wielu pracuje w Limburgii w okolicach Venlo oraz regionach rolniczych Zeewolde i Emmeloord.

Sądząc po rosnącej ilości polskich sklepów i częstotliwości polskiego języka na ulicach myślę, że Polaków w Holandii nie ubywa mimo coraz lepszej sytuacji ekonomicznej w Polsce. A kto już pomieszka dobrych parę lat w Holandii temu argument finansowy i mieszkaniowy wygra z tęsknotą do ojczyzny.

Polacy w centrach dystrybucji
Polacy w centrach dystrybucji
Największe grupy migrantów w Holandii 2021
Pochodzenie 1 generacja 2 generacja
1. Turcy
2. Marokańczycy
3. Surinamczycy
4. Indonezyjczycy
5. Niemcy
6. Polacy*
7. Syryjczycy
8. Antyle i Aruba
208
174
176
91
110
177
100
83
227
248
184 
257
231
50
15
83 

Na dalszych miejscach: 115 tys. Belgów, 82 tys. obywateli byłej Jugosławii, 82 tys. Brytyjczyków,  72 tys. obywateli byłego ZSRR i 64 tys. Chińczyków.

* w roku 2022 na stałe mieszka w Holandii ok. 250 tys. Polaków w tym ok. 200 tys. urodzonych w Polsce i ok. 50 tys. drugiej lub trzeciej generacji urodzonych już w Holandii.