Człowiek tonie w milczeniu
Topiących się ludzi znamy tylko z filmów. Na filmie topielec krzyczy wymachując rękoma. To tylko film. Rzeczywistość wygląda inaczej. Człowiek tonie po cichu i niezauważalne.
Człowiek tonie niezauważalne
Ludzie topią się w tłumie plażowiczów lub nawet w pełnym ludzi basenie.
Topiący się człowiek nie woła, bo krzyk pozbawia go resztek powietrza i tym szybciej się zanurza. Ręce pomagają utrzymać głowę na powierzchni. Podnoszenie ich w górę zanurza go jeszcze bardziej.
Co robić w potrzebie?
Zachować spokój i starać się położyć na plecach, utrzymywać usta ponad powierzchnią wody. Nabierać powietrza w płuca.
Kto pływa tylko okazjonalnie, raz w roku na urlopie nie powinien sobie ufać. Wchodź do wody w towarzystwie innych. Aby się schłodzić nie trzeba wpływać daleko. Woda wszędzie cie schłodzi. Lepiej nie trać gruntu pod nogami!
Morze północne to nie jezioro ani Bałtyk!
Obywatele z krajów jak Polska czy Niemcy nie znają morza. Bałtyk to praktycznie zamknięte jezioro gdzie niemal nie działają prądy morskie i pływy. Morze Północne to zupełnie inna jakość połączona z oceanem.
I niech cię nie myli bezwietrzna piękna pogoda i morze bez fal. Morze jest tak samo zdradliwe z falami jak i bez. Prądów morskich nie widać gołym okiem. To nie rzeka.
- Już do lipca 2019 r. utopiło się w Holandii kilku Polaków. Sezon dopiero się zaczyna.
Gdy trafisz więc w prąd odciągający cię od brzegu - nie warto z nim walczyć bo nie wygrasz. Prąd morski jest szybszy niż dobry pływak.
Poddaj mu się. Zachowaj spokój, nie wpadaj w panikę. Prąd będzie cie ciągnął najwyżej kilka minut. W tym czasie spokojnie próbuj płynąć w bok, czyli nie do brzegu. W pewnym momencie wpłyniesz z prądu i dotrzesz bezpiecznie do plaży.
Topią się ci którzy próbują walczyć z morzem. Tej walki nie wygrasz.