Holenderska monarchia - relikt w dobrej kondycji
Monarchia w XXI wieku? Czyż to nie jest przeżytek? Co prawda w roku pandemii 2021 popularność rodziny królewskiej spadła ale jednak... Król jest symbolem, tradycją, stoi ponad wszystkim, reprezentuje Niderlandy i lepszy marionetkowy król niż ambitny prezydent wplątany w doraźną politykę.
- Są kraje które nie mają króla. Ale za to mają innego nieznanego figuranta nie mającego znaczenia, jak np.: Élisabeth Borne, Frank-Walter Steinmeier, Michaił Miszustin, Andrzej Duda - ci ludzie są znacznie kosztowniejsi w utrzymaniu niż monarcha.
Królewska rodzina orańska zwolniona jest z podatków a majątek samej tylko byłej królowej Beatrice szacowany jest na co najmniej miliard euro, co czyni ją jedną z najbogatszych kobiet świata. Finanse i interesy rodziny orańskiej są bardzo skrzętnie ukryte i szacunki jej stanu posiadania są mocno rozbieżne.
Król zarabia 2700 euro dziennie
Król Willem-Alexander otrzymuje tzw. "konstytucyjny zasiłek" wysokości 998 tys. euro rocznie plus € 6,2 mln kosztów reprezentacyjnych czyli "personalne i materialne" wydatki króla - to wszystko netto, bez konieczności płacenia podatków.
Żona, królowa Maxima, otrzymuje 396 tys. euro pensji i 606 tys. euro na pokrycie kosztów reprezentatywnych.
Była królowa-matka Beatrice otrzymuje € 564 tys. pensji i € 1 mln. kosztów personalnych (2021).
Łącznie rodzina królewska i utrzymanie monarchii w Holandii kosztuje podatników € 44,4 mln euro (2020) a wszyscy członkowie rodziny orańskiej kosztują holenderskich podatników już ponad € 120 mln rocznie (2017).
Dla porównania amerykański prezydent zarabia rocznie 3,5 raza mniej niż holenderski król, poza tym musi od swojej prezydenckiej pensji zapłacić podatki. Prezydent Niemiec zarabia 200 tys. euro rocznie. Jednocześnie patrząc w proporcjach to 40 mln euro kosztuje na przykład wybudowanie w Holandii kilku kilometrów autostrady.
Służba i pałace
Para królewska opłaca ze swojej pensji tylko osobisty personel jak dworskiego szambelana (giermek, walet), sekretarzy, skarbników, damy dworskie, adiutantów, pokojówki, kamerdynerów, sprzątaczki, niańki, dworskiego fryzjera i garderobianą (w skrócie Lista Cywilna). Z własnej pensji król nie musi już opłacać gwardii stojącej pod drzwiami pałacu, obstawy ochronnej w czasie podróży i innych kosztów związanych z obowiązkami publicznym ani utrzymania pałaców państwowych do oficjalnych przyjęć jak pałace w Hadze i Amsterdamie.
Konstytucyjny zasiłek otrzymuje czworo członków Domu Królewskiego: król Willem-Alexander, jego żona Maxima, królowa-matka Beatrix oraz najstarsza córka-księżna Amalia, następczyni tronu, która od 18 roku życia otrzymuje państwowy "zasiłek" w wysokości 1,5 mln euro. Z tych funduszu rodzina królewska opłaca:
- majątek ziemski De Horsten i leżąca w nim willa Eikenhorst w Wassenaar (mieszkanie króla),
- zamek Drakensteyn w Lage Vuursche (mieszkanie Beatrix),
- kamienica Russenhuis przy Lange Voorhout 78 w Hadze (mieszkanie zarządcy dworu),
- willa letniskowa Beatrix w Tavarnelle w Toskanii,
- willa letniskowa króla w Kranidi na Peloponezie.
- utrzymanie jachtu "De Groene Draeck"
Rodzina królewska zarabia dużo, podatków nie płaci ale jak widać powyżej, wydatków ma krocie. Jest sporo zwolenników obniżenia i opodatkowania budżetu idącego z kieszeni podatnika. Z drugiej strony utrzymanie tak wysokich dochodów argumentuje się funkcją reprezentatywną która wymaga aby król wyglądał jak król, po pańsku. Złe doświadczenia z księciem Bernhardem w przeszłości są także argumentem za szczodrym wynagrodzeniem. Choć Bernhard był księciem to jednak był bawidamkiem, królem korupcji i szastania publicznymi pieniędzmi - jakoby właśnie z powodu jego zbyt niskiej pensji (w wysokości ok. 600 tys. euro) co zmuszało go do "kreatywnej księgowości".
Odczyt Maxa Westermana, wieloletniego korespondenta RTL w Stanach Zjednoczonych krytykującego istnienie monarchii w Niderlandach i odsłaniającego nieco kulis funkcjonowania monarchii: zobacz video.
Ferie zimowe
Od 1959 r. rodzina królewska spędza ferie zimowe w miejscowości Lech w austriackim Tyrolu. Wówczas była to jeszcze nieznana wieś. Dzisiaj Lech nie jest tani. Przebywają tam europejscy arystokraci i rosyjscy milionerzy. Rodzina królewska mieszka w Gasthof Post gdzie pokój w sezonie kosztuje ponad €800/noc.
- Dziadek dzisiejszego króla Niderlandów korzystał z życia i narobił dużo skandali; od członkostwa NSDAP, po list do Hitlera oferując swoją osobę jako namiestnika III Rzeszy w NL, nieślubne dzieci, afery łapówkarskie... Mimo to monarchia to przeżywa i nie wygląda na to aby społeczeństwo chciało pozbyć się monarchii.
Zalety monarchii
Król ma znacznie większy prestiż w świecie niż prezydent. Nawet taki nic nie znaczący książę Monako witany jest za granicą z honorami i prasa go uwielbia. Bo któż na świecie wie jak nazywa się prezydent Niemiec, Polski czy Brazylii? Poza tym mimo wszystko utrzymanie prezydenta i jego kancelarii łącznie z kosztami wyborów co cztery lata znacznie przewyższa koszty stabilnej monarchii. Stabilność jest może właśnie najważniejszy atutem monarchii w systemie parlamentarnym gdy nigdy nie wiadomo co za szaleniec dorwie się do władzy wybrany kaprysem gawiedzi.
Ile zarabia król?
Aktualizacja: w 2021 r. rodzina królewska otrzymała 5% podwyżki, co nie spotkało się z zadowoleniem narodu dotkniętym tak poważnym kryzysem koronawirusa. Łącznie para królewska otrzyma w 2021 r. 7,2 mln euro na "wydatki osobiste i materialne". Od 2021 r. król Willem-Alexander otrzymuje roczny osobisty "zasiłek" wysokości 998 tys. euro, królowa Máxima 396 tys. euro a królowa-matka Beatrycze € 564 tys. Następczyni tronu Amalia skończy w grudniu 2021 r. 18 lat i od 2022 r. będzie otrzymywała roczny "zasiłek" wysokości 1,6 mln euro.
W czasie kryzysu i galopującej inflacji, w nowym roku politycznym 2022-2023 całkowity budżet dworu królewskiego podwyższono do 50.169.000 euro (w roku 2020 wynosił 44,4 mln euro a w roku 2021 roku 48,2 mln euro).
W roku 2024 całkowity budżet monarchii holenderskiej wynosi € 55,3 mln. Budżet króla wynosi ponad € 6,8 mln. Z tej sumy 1,1 mln to jego wynagrodzenie a pozostałe 5,7 mln idzie na koszty dworu. Podobnie budżet królowej Maximy wynosi € 1,2 mln (ok. 0,4 mln uposażenie + 0,7 mln koszty personelu), Amalia: € 1,8 mln (w czasie studiów te pieniądze zwraca państwu) oraz królowa-matka: € 1,8 mln (0,6 mln + 1,2 mln).
Dobrze być królem
Król Niderlandów i jego małżonka otrzymują pensyjkę wysokości 1,24 mln euro rocznie. Bez podatków. Tyle nie zarobi przeciętna Holenderska rodzina przez cała życie brutto.
Statystyczny roczny dochód Holendra wynosi (2017) 37 tys. euro czyli €2.855 mies. brutto i około € 2.152 netto, także pensja króla Niderlandów jest 412 razy wyższa od średniej krajowej.
Dodatek na sukienki i kapelusiki
Ale ponadto jaśnie panujący otrzymuje dodatek na "koszty reprezentacyjne", czyli w praktyce na kapelusze, kiecki i buciki jego żony - ponad 6 mln rocznie.
Ponoć zdarzyło się już raz, że królewska małżonka Maxima założyła tą samą sukienkę aż dwa razy!
Kochamy królewnę z bajki!
Holandia jest młodą monarchią. Króla narzuciły holenderskiej republice obce mocarstwa zaledwie 200 lat temu. Mimo absurdyzmu dziedziczenia władzy w XXI wieku, uważam, że monarchia jest jednak opłacalna dla kraju i atrakcyjniejsza dla ludu niż prezydentura. Dla Holendra Ród Orański stał się tym czym dla Polaków jest Matka Boska Częstochowska. Element łączący naród. Monarchia gwarantuję pewną kontynuację i stabilność w narodzie
Prezydenci przychodzą i odchodzą... np. w Polsce z reguły w niesławie. Monarcha trwa.
[Aktualizacja z 2014 r.]
Przeczytaj także: