Wydobywanie torfu na opał

Złoża torfu występują w całej północnej Europie. Największe torfowiska oraz wydobycie torfu znajdują się w Finlandii, Szwecji, Niemczech, Białorusi, Rosji, Łotwie i w Polsce - łącznie ok. 20 mln ton wydobycia rocznie. Bagienny kraj jak Holandia był bardzo bogaty w torf a z braku innego opału przez wieki torf wydobywano na opał.

Holenderskie historyczne wydobycie torfu, zależność narodu od torfu oraz wpływ wydobycia na krajobraz opisaliśmy już pod tymi linkami: 

Historia holenderskich torfowisk jest dobrze udokumentowana i Holendrom dobrze znana, ale o torfie w Polsce nie wiele wiemy, tymczasem, w wielu regionach, torf był też ważnym materiałem opałowym. Był też powszechnie wydobywany, szczególnie w północnej Polsce na terenach należących wówczas do Niemiec. Zobacz także stronę Mokradła.

Mapa torfowisk w Polsce
Aktualnie (2024)  w Polsce zinwentaryzowano około 50 tys. torfowisk, z czego około 36% stanowi potencjalną bazę zasobową eksploatacji torfu.. Źródło: https://kp.org.pl/pdf/pp/pdf2/PP_XXVII_4_Halabowski.pdf

Wspomnienia, jeszcze żyjących, starych Polaków z 2025 roku

  • Torf na opał jest nadal wydobywany np. na Białorusi i Irlandii. W Irlandii do tej pory pali się torfem, takim prasowanym jak i wylewanym i suszonym na słońcu. Na każdej stacji benzynowej można torf kupić. W Finlandii to jedno z podstawowych paliw, mimo posiadania ogromu lasów palą torfem.
  • Torf występuje w starorzeczach, bagnach, na terenach okresowo zalewanych. W większości tych terenów był wydobywany na opał. Żeby coś na ten temat się dowiedzieć, trzeba by fizycznie przejechać się po domniemanych terenach i pogadać że starszymi mieszkańcami. Puki jeszcze żyją. w dzieciństwie pomagałem ojcu urabiać torf na własny użytek.
Torfowisko
Torfowisko
  • Jeszcze na początku XX w. Gdynia też stała torfem. Właściciele ziemi wydobywali torf i wozili np. do Sopotu tam sprzedając bo dostawali lepszą cenę. Potem te tereny zostały oddane (tak, nawet oddane) lub sprzedane pod budowę portu w Gdyni.
  • Torf był i w Polsce paliwem mój dziadek miał torfowiska i sprzedawał torf na opał. Moi dziadkowie w latach trzydziestych, przed wojną też palili torfem. Sami kopali, suszyli i potem palili w domu.
  • W czasie wojny i po wojnie na Lubelszczyźnie też palono torfem opowiadała mi o tym mama jaka to była ciężka praca dzieci też pracowały.
  • W małym prywatnym muzeum w Sądrach koło Mrągowa są dwie prasy do torfu, na Mazurach też służył jako opał.
  • Podobnie było na Kaszubach w rejonie Zatoce Puckiej. I teraz torf jest paliwem który kopie się na Kaszubach. W Skansenie Słowińskim w Klukach odbywa się jeszcze co roku czarne wesele, festyn upamiętniający święto, jak już cala wioska zdołała nagromadzić opal na zimę... trochę, jak dożynki
  • Suszenie wykopanego torfu trwało ponad dwa miesiące. Pomagałem przy kopaniu. Wydobywano w maju i w czerwcu. Później układano w koziołki. Gotowy do palenia był we wrześniu.
  • Pamiętam że torfem też palono w piecach był on dostępny w takich wysuszonych taflach jeszcze w latach 70 u nas, bo taki znalazłem w piwnicy naszego mieszkania z piecami w Szczecinie.
  • W młodości też w naszych stronach kopali torf, ja też kopałem, jeszcze pamiętam!!! To jest region Kraina, to puszcza Notecka, okolice Nakła nad Notecią i Szubina, na łąkach przy rzece kiedyś kopało się torf!!!
transport brykietów torfu
transport brykietów torfu w XIX wieku.
  • W Polsce w wielu rejonach jeszcze w latach 60 ubiegłego wieku kopano I suszono torf.
  • Jeszcze w latach 70 kopaliśmy torf na łące w Dąbrówce Barcińskiej (nad Notecią), teraz jest tam duży torfnik.
  • Gmina Białaszewo niedaleko Grajewa - jedne z największych złóż torfu w Europie. Na początku lat 70-tych zaprzestano wydobycia. Osobiście kilkanaście ton tego opału przerzuciłem przez swoje ręce. Istniały specjalne maszyny do wydobywania torfu, małe wagoniki a małym szynowisku do rozwożenia mokrych, ciężkich kostek.
  • Pod Krakowem, między Liszkami a Cholerzynem jeszcze z 10 lat temu było torfowisko i ludzie pozyskiwali tam torf. Potem był tam pożar i paliło się 3-4 lata aż samo zgasło bo strażacy nie dali rady tego ugasić pod ziemią. Skierowali do pożaru strumyk i jakoś tak po kilku sezonach zagasło zalane wodą.
  • Pod Gnieznem był wydobywany do lat 80, pozostałości są widoczne w postaci stawów przy drodze S5 w kierunku Bydgoszczy.
  • W kotlinie Orawsko- Nowotarskiej torfem palono do końca lat 90-tych. Pewnie robiono by to nadal gdyby nie całkowity zakaz pozyskiwania torfu związany z Naturą 2000.
  • Na Podhalu i Orawie wyglądało to nieco inaczej. Proces wydobycia zwykle związany był z odpuszczeniem zmarzliny (koniec maja, czerwiec). Forma zwykle była wycinana przy pomocy noży lub przerobionych sztychówek. Wielkość około 30x15x10 cm. Po wydobyciu były układane równolegle do wstępnego wyschnięcia, następnie w "stołki" a następnie w "kopce". Cały proces suszenia w zależności od pogody zajmował około 2-3 miesięcy. Torf tak przygotowany ma kaloryczność zbliżoną do węgla brunatnego, łatwo się zapala, daję wysoką temperaturę i dosyć długo utrzymuję żar. Zawartość popiołów jest nieco większa niż w drewnie. Z ciekawostek Niemcy w czasie II WS pozyskiwali bardzo dużo torfu oraz mchu (używali do produkcji wkładek do butów - pochłania pot, nie ma odoru), wykorzystywali niewolniczo lokalną ludność. Przykładowa wypłata dla młodocianych był bochenek chleba, dla dorosłych 1.5 i kawałek słoniny. Doprowadzili drogę, łącząc ją z koleją (ze względu na skalę). Pozostałości kampu znajdują się w Baligówka koło Czarny Dunajec a forma pozyskiwania do tej pory widoczna jest z mapy Google. 
  • Torf długo trzyma żar i jest lepszy niż drewno, tylko trzeba osuszyć a najlepiej robić brykiet prasą i wyciskać wodę od razu. Torf był suszony na łące po wydobyciu. Suszony.. obracany by równo sechł. Tak dostarczany do domu. Kopali torf potem suszyli i się paliło u mojego wujka w Jabłonce.
  • Ja palę dziś torfem. Z Ukrainy. Wg sprzedawców jest tylko 20-30% mniej kaloryczny niż węgiel i 2 x bardziej kaloryczny niż drewno. Na pewno jest tańszy i nie osadza sadzy.