Precz z Komunizmem! Niech żyje Kapitalizm!
Odkąd runął berliński mur (1989) a za nim cały komunizm, wówczas wreszcie Kapitalizm odetchnął z ulgą. Nareszcie Kapitalizm zrzucił z siebie brzemię zagrożenia widmem komunistycznej, robotniczej hołoty która jest dość nieobliczalna i przy wybuchu gniewu potrafi ścinać głowy lub bezlitośnie rozstrzeliwać władców tego świata.
Kapitalizm ma wciąż dobrze przed oczami gniew tłumu linczującego władce Rumunii; Ceausescu. Odkąd runął berliński mur, odtąd pomału ale skutecznie Kapitalizm podnosi głowę mówiąc: "nie ma alternatywy dla kapitalizmu!".
Od 1990 roku kroczek po kroczku redukowane są układy zbiorowe pracy, odchudzane ubezpieczenia społeczne, ubywa praw a przybywa obowiązków pracowniczych. Pracownik nie ma już żadnych gwarancji utrzymania miejsca pracy. Gdy będzie niepotrzebny - może odejść. Bogatsi stają się bogatsi a biedni biedniejsi. Kamery na latarniach śledzą każdy nasz krok. Krok po kroczku kapitalistyczny świat upodabnia się w swej totalitarności do orwellowskiego świata 1984, do świata z mojego ulubionego filmu "Brasil".

Komunizm z Hollywoodu
Czyż nie jest paradoksalnym, że dzisiejsza kolebka kapitalizmu jaką jest amerykańska fabryka marzeń Hollywood utrzymuje nas w iluzji pięknych produkcji gdzie biedni, prości i ciężko pracujący są aniołami a bankierzy, milionerzy i bogacze są zawsze diabłami? Zobacz Titanic, Avatar, Myszka Miki, Robin Hood, Shrek i cała ta lista - czysta pochwała komunizmu w każdym calu! Oczywiście to tylko kinowy wentyl ludzkich frustracji. Im więcej poczucia krzywdy tym więcej bajek na dobranoc.
The New York Times opublikował artykuł "Nasza Republika Bananowa" (2010) o tym, że w USA podział majątku narodowego jest już gorszy niż w tradycyjnie "bananowych republikach" jak Nikaragua, Wenezuela i Gujana gdzie kontrasty między bogatymi i biednymi są bardzo jaskrawe. Tylko jeden procent najbogatszych Amerykanów dysponuje 24 procentami całego majątku narodowego USA. Czyli mówiąc obrazowo jeden posiada 24 dolary a reszta, czyli 99-ciu ma pozostałe 76 dolarów, czyli średnio po 77 centów.
W roku 1976 ten stosunek był jeszcze nieco równiejszy, bo wówczas 1 procent bogaczy posiadał "tylko" 9% majątku narodowego. To dane z 2010 roku - dzisiaj kontrast jest większy. Pewny jestem, że podobnie jak w USA powiększa się także nierówność podziału majątku w Europie, co także w Polsce zobaczyć można gołym okiem.

Jaki naród, taki ustrój
W praktyce ustrój społeczny jest zawsze taki jakie jest społeczeństwo. Podobnie jak religia. Kościół Katolicki jest szalenie różny w Polsce, Belgii czy Wenezueli. Wspólna jest tylko nazwa. Podobnie Kapitalizm lub Komunizm będzie funkcjonował dobrze w bardzo rozwiniętych społeczeństwach jak kraje Skandynawskie ale obie formy na nic się zdają w Rosji lub Chinach.
Bunt społeczny przeciw utartym zjawiskom Kapitalizmu jaki obserwujemy w 2017 r. w Stanach Zjednoczonych Donalda Trumpa i w Polsce Jarosława Kaczyńskiego jest początkiem poszukiwania nowej drogi.
[Aktualizacja z 2010 r.]
Przeczytaj także: