Produkcja rolna Holandii

Holandia jest po USA największym eksporterem produktów rolnych w świecie. Holendrzy już w średniowieczu zorientowali się, że na tak bagnistej ale żyznej torfowej ziemi lepiej hodować krowy niż uprawiać zboże. Zboże sprowadzano z Polski a własne sery eksportowano do pobliskiego Londynu i niemieckich miast nad Renem. 

Marka zastrzeżona

Przezorni Francuzi najlepiej dbali o markę swoich produktów spożywczych co gwarantuje już od ponad stu lat ich jakość. Niestety my takiej ochrony marek nigdy nie mieliśmy dlatego "polska kiełbasa" lub "polska wódka" nic nie mówi o jakości a nawet o jej pochodzeniu.

Gouda - średniowieczne miasto serów

Zanim zaczęli hodować krowy i robić ser, mieszkańcy Goudy robili świetne interesy na pobieraniu myta od barek i ważeniu piwa dla ich załogi. Dzisiaj to malutkie miasteczko może konkurować z Amsterdamem i Delft - masowi turyści Goudy jeszcze nie odkryli.

Strugarka do sera - symbol holenderskiej gospodarności

Nóż do krojenia cienkich plasterków sera żółtego był do niedawna praktycznie nieznany w Europie poza... Holandią. Sama jego nazwa nie istniała w języku polskim jeszcze na początku XXI wieku. Ja wymyśliłem "heblarkę do sera", ale może być też i strug serowy. W ostatnich latach trafił do Polski pod nazwą "łopatka do sera".

Wiosenny taniec krów

Jednym z najmilszych wydarzeń holenderskiej wiosny jest dzień w którym krowy wychodzą po raz pierwszy na łąkę. Po zimowym okresie przebywania w oborach krowy szaleją ze szczęścia wychodząc wreszcie na świeże powietrze. Marzec to początek krowiej wiosny. W dzień kiedy chłopi otwierają obory rozpoczyna się "koeiendans" - krowy tańczą z radości.

Subskrybuj ser