W Holandii już od lat występuje rosnący brak mieszkań. Polityka państwa z lat '90 wstrzymywała komunalne budownictwo. Już w 2008 r. brakowało w tym kraju 100 tys. mieszkań. W 2024 brakuje 400 tys. mieszkań.

Oczywiście najbogatsi Holendrzy żyją za granicą. Chociażby w Belgii gdzie klimat podatkowy dla bogatych jest łagodniejszy. W samej Holandii zostają milionerzy którym za daleko dojeżdżać do pracy z Monako.

Jak szukać dachu nad głową w Holandii? Szybko i drogo znajdziesz w sektorze prywatnym, a długo lecz taniej w korporacji mieszkaniowej. A jeśli już znajdziesz mieszkanie to czy państwo może ci pomóc w kosztach życia?

W Holandii osiedla się coraz więcej Polaków. Wynajem mieszkania jest bardzo kosztowny. Czasami nawet dwa razy droższy niż spłata kredytu hipotecznego. Kto ma stałe zarobki powinien rozejrzeć się za kupnem mieszkania. Spłata kredytu hipotecznego jest korzystniejsza niż wynajmowanie mieszkania.

Kończy się rok szkolny. Kwitną kasztany czyli egzaminy maturalne w toku. Absolwenci szkól średnich szykujący się do dalszych studiów w wyższych szkołach (HBO - hoger beroep onderwijs) lub uniwersytetach (WO - wetenschappelijk onderwijs) rozpoczynają poszukiwania pokoju dla studenta w miastach swoich studiów.

W Holandii jest łatwiej o pracę niż o dach nad głową. Ceny mieszkań rosną gwałtownie od 2016 roku. Zatrudnieni w agencjach pracy mają na ogół nocleg zapewniony przez pracodawcę. Kto przyjeżdża do Holandii na własną rękę gdy ma szczęście, może wynająć pokój za 500 lub mieszkanie za 1200 euro, albo więcej.

Holandia należy do najbogatszych krajów świata. Zarobki są wysokie. Ale mało kogo interesuje jaka jest siła nabywcza Holendrów. Tymczasem połowa wynagrodzenia Holendra idzie na spłatę kredytu hipotecznego. W kieszeni zostaje coraz mnie. Dach nad głową jest bardzo drogi.

Co roku w czerwcu wpada na słomiankę list z mojej korporacji mieszkaniowej z zawiadomieniem o podwyżce czynszu. 

W dźwięcznie brzmiącej miejscowości Anna Paulowna (to od tej prababki holenderskiej rodziny królewskiej - po której mają takie pyzate twarze) powstanie w 2009 r. obóz kartonowych baraków dla polskich robotników tymczasowych.

Aby przeciwdziałać problemom związanym ze wschodnio-europejczykami (czytaj: Polakami) w niektórych dzielnicach miast zamierza się wprowadzić specjalne przepisy upoważniające urzędy miasta do wystawiania mandatów za nieprawomocne zamieszkanie.