Przepis na klasyczne holenderskie oliebollen

Jedzenie oliebollen to sylwestrowa tradycja Holendrów. W tym okresie te holenderskie pączki w cukrze pudrze sprzedawane są wszędzie. Czasami, gdy naprawdę świeże, są dobre, ale nigdy nie tak dobre jak upieczone samemu. Oliebollen smakują wspaniale gdy są własnej roboty.

stragan holenderskich pączków
Zimowy stragan holenderskich pączków "oliebollen".

W ostatni tydzień grudnia w sklepach wystawiane są butle oleju słonecznikowego, pudełka cukru-pudru i gotowe miksy do wyrabiania oliebollen. Ale te gotowce nie są potrzebne. 

W poranek sylwestrowy ustawiają się długie kolejki przed piekarniami sprzedającymi gotowe oliebollen. Rzadko komu chce się jeszcze je samemu smażyć. A szkoda, bo to pychotka.

  • Ciekawostka: Od 1613 r. Holendrzy kolonizowali obszary wokół Nowego Jorku i tak więc 400 lat temu "Dutch settlers brought olykoek to New York" - Holenderscy osadnicy sprowadzili oliekoek do Nowego Jorku, a ten oliekoek to były oliebollen znane dzisiaj w Ameryce jako donuts. Donuts - bo ponoć kiedyś dodawali do ciasta orzechy (nuts).
składniki do pieczenia holenderskich pączków.
Składniki do pieczenia holenderskich pączków.

Przepis na klasyczne holenderskie oliebollen

(jakie dawniej smażyły holenderskie babcie i ale także moja babcia w Warszawie; pod nazwą "świnki")

Składniki

  • 2 l oleju słonecznikowego
  • 500 g mąki
  • 500 ml mleka
  • 2 jajka
  • 10 g soli
  • 30 g cukru
  • 40 g świeżych drożdży
  • 40 g masła

Opcjonalnie: 100 g rodzynek i 1-2 jabłka złota reneta i sok z cytryny lub kwasek cytrynowy do skropienia kawałków jabłka. Można dodać także krenten i sukade (owoce kandyzowane). Owoce mogą stanowić maksymalnie 50% objętości ciasta. Rodzynki można także dzień na przód namoczyć w rumie lub innym smacznym likierze. 

  • Cynamon
  • 250 g cukru pudru
wyrastanie ciasta drożdżowego
Wyrastanie ciasta drożdżowego.

Przygotowanie
1. Jabłka obrać i pokroić w drobną kostkę (maksymalnie 1 cm).
2. Mleko podgrzać do temperatury pokojowej.
3. Namoczyć rodzynki i osuszyć papierowym ręcznikiem.
4. Wsyp mąkę i sól do duże miski (ciasto będzie mocno rosło powiększając kilkakrotnie swoją objętość)
5. Wymieszaj drożdże i cukier z odrobiną ciepłego mleka i dodaj do mąki. Wlewaj resztę mleka do ciasta, ciągle mieszając aż powstanie gładka masa.
6. Ciągle mieszając dodaj jajka.
7. Dodaj stopione masło.
8. Dodać cynamon do smaku. Nie być oszczędny z cynamonem, można dodać nawet sporą łyżkę do zupy.
9. Delikatnie wymieszaj rodzynki i kawałki jabłka w cieście.
10. Gdy nie masz dużego naczynia lub nie chcesz smażyć wszystkich oliebollen na raz; możesz teraz podzielić ciasto na dwie części do mniejszych naczyń lub część pozostawić na drugi dzień w lodówce. Naczynie z ciastem pozostaw do wyrośnięcia przykryte mokrą ściereczką na około godzinę.

smażenie racuchów

Smażenie
1. Rozgrzej olej do około 160 stopni (gdy kawałek chleba wrzucony w olej zaczyna skwierczeć - olej jest wystarczająco gorący)
2. Przygotuj dwie duże łyżki do porcjowania ciasta i zanurzania go w oleju. Jedną łyżką nakładamy ciasto a drugą spychamy je do oleju.
3. Zanurz łyżki w gorącym oleju, nakładaj ciasto i wpuszczaj je na tłuszcz. Kilka oliebollen na raz. Nie rób za dużych porcji i nie wrzucaj ich za dużo na raz. Smażenie trwa krótko aby nabrały po obu stronach złotego koloru. W czasie smażenia oliebollen mogą się same odwrócić na drugą stronę a jeśli nie trzeba im pomóc.
11. Gdy są już równomiernie zarumienione wykładać na papierowe ręczniki aby obciekły z tłuszczu i przestygły.
12. Gdy już oliebollen przestygną posypać bardzo obficie cukrem pudrem.

Oliebollen są najsmaczniejsze gdy są bardzo świeże. Na drugi dzień już nie tak puszyste i smaczne jak w godzinę lub dwie po usmażeniu.

smażenie racuchów

Warszawskie świnki z dawnych lat

W dawnych czasach takie oliebollen były znane również w Polsce, a przynajmniej w Warszawie i smażyło się je w Tłusty Czwartek. Zwały się "świnkami" - gdyż często przybierają w oleju kształt świnki - właśnie te kruche "ogonki" są najsmaczniejsze. Świnki, gdy świeże, są równie smaczne jak pączki ale znacznie tańsze od pączków od dawniej słynnych warszawskich cukierników jak Pomianowski i Blikle. 

Z pączkami świnki nie mają dużo wspólnego. Pączki to inna receptura ciasta; ciasto pączkowe jest znacznie bogatsze w żółtka i cukier i jest nieco cięższe. Na Zachodzie pączki znane są jako: Berliner [GB], Boule de Berlin [F], Berlinerbol [NL], Berliner Pfannkuchen [D] - czyli pączek berliński - w wielu odmianach polewy. 

holenderskie świnki
Efekt końcowy na sylwestrowym stole.
Przepis holenderski.