Polonez - holenderski taniec narodowy
Tytuł nieco przewrotny, jednak jak najbardziej odpowiada prawdzie. Co prawda polonez z Polski pochodzi, ale w Holandii jest tańczony. Nie ma w tym kraju dobrej imprezy bez poloneza.
Polonaise à la Hollandaise
Polonaise - bo tak się z francuska nazywa - to holenderski taniec oparty na polskim tańcu Polonez. Pierwotnie był to "powolny polski taniec korowodowy w takcie 3/4", ale z czasem stał się w Holandii i Flandrii prostszą (pijacką?) formą tańca chodzonego korowodem "w którym osoby idą w szeregu jeden za drugim podążając za gospodarzem, z rękami na ramionach poprzedniej osoby" (według definicji Van Dale, 2005).
Polonez tańczony jest na wszelkich większych imprezach, najentuzjastyczniej po alkoholu. W rytmie prostej muzyki um-pa-pa chodzi się gęsiego, szczególnie podczas karnawału, także na weselach i w dyskotekach i właściwie przy wszystkich tłumniejszych imprezach, szczególnie gdy piwo leje się obficie.
Światowy rekord poloneza pobito we wsi Gemert w Brabancji z okazji 50. rocznicy lokalnego stowarzyszenia karnawałowego gdzie 1412 mężczyzn poszło gęsiego w "polonezie". Co roku jakaś karnawałowa wieś południa Niderlandów pobija rekordy poloneza, czy to przez ilość uczestników, czy odległości jaką "przetańcują".
Ponieważ polonez tańczony jest w Niderlandach przez wszystkich i przy każdej zabawie, można powiedzieć, że jest to typowo holenderski taniec. Polacy tańczą poloneza może raz w życiu na studniówce.
Kompozytorzy jak Beethoven, Schubert, Weber, Liszt a zwłaszcza Fryderyk Chopin pisali polonezy jako niezależne utwory fortepianowe. Obecnie są to najczęściej utwory um-pa-pa, rytmiczne, proste, coś na podobieństwo disco-polo u nas.
Kilka typowych przykładów poloneza po holendersku:
.
- Przeczytaj także czym jest karnawał w południowych Niderlandach?