Rekordowa ilość Polaków w Holandii 2011

W roku 2011 osiedliła się w Holandii rekordowa liczba Polaków. Nigdy w historii, poza rokiem 1975 gdy to Surinamczycy masowo opuszczali swój kraj osiedlając się w Holandii nie było tak dużego napływu cudzoziemców do Holandii. Nigdy też w ciągu tak krótkiego okresu kilku lat nie zamieszkało w Holandii tak dużo cudzoziemców z jednego kraju.

De Telegraaf, 12 czerwca 2012

Oficjalnie w miejskich rejestrach zameldowanych jet 87 tys. Polaków ale ilu Polaków mieszka lub zostanie na stałe w Holandii - tego nikt nie wie dokładnie. Ilość Polaków będzie się powiększała nadal. Przybywać będzie łączonych rodzin lub nowo zakładanych rodzin i dzieci. W praktyce będzie to sytuacja analogiczna do okresu lat siedemdziesiątych; przybycia tureckich i marokańskich gastarbeiterów. Problemy integracyjne Polaków będą rosły wraz z pogłębiającym się "spolszczaniem" Holandii. Choć nie lubimy być porównywani do Turków i Marokańczyków to historia imigrantów jest i będzie podobna. Podobnie jak oni najpierw przyjeżdżają głównie mężczyźni, podobnie jak oni obracamy się tylko we własnym, polskim środowisku, podobnie orientujemy się tylko na swój kraj ojczysty oglądając wyłącznie polską telewizję, polski internet, robiąc zakupy w polskich sklepach i spędzając urlopy w rodzinnym domu. Nasze dzieci będą miały te same problemy jakie ma dzisiaj druga generacja allochtonów. Przez znaczne kulturowe różnice coraz częściej zderzać się będzie nasza kultura z kulturą holenderską. Zła opinia o Polakach, te wszystkie złe stereotypy będą się przez następne dziesięciolecia pogłębiać.

To są fakty których nikt z nas nie będzie w stanie zmienić poza deklaracjami, że My tacy nie jesteśmy, że to tylko wyjątki psujące nam opinię. Kto wierzy, że jest inaczej jest naiwny i neguje fakty. Musimy się przyzwyczajać do tego, że słowo "Pool" będzie - jeśli już nie ma - ten sam wydźwięk co "kutmarokaan".