Greckie kanelury i bikini

Gdy cała Europa groźnie przygląda się Grecji licząc swoje centy i rozważając na którym interesie da się najmniej stracić, ja łamię sobie głowę nad greckimi kanelurami. Powiem szczerze, że to słowo sam po raz pierwszy słyszę.

Lato w Holandii w tym roku paskudne. Natura postanowiła zadośćuczynić holenderskiemu pragnieniu wody i gdy w maju 2011 panowała niespotykana susza tak lipiec zdaje się być niekończącą się ulewą.

Wobec powyższego na wakacje wybrałem słoneczny region morza Tyrreńskiego i Jońskiego - niegdyś antycznej Grecji. Błąkam się w upale po doryckich świątyniach Hery, Ateny, Posejdona i Zeusa. U moich stup leży 2500 lat cywilizacji. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi, gdy mam ten przywilej i tą możliwość napawać oczy, obcować, dotykać czegoś tak wielkiego i wspaniałego. Czy my dzisiaj pozostawimy po sobie tyle piękna i mądrości?

Bikini 

Zapoznając się bliżej z antycznym światem coraz bardziej mnie zdumiewa, że Człowiek i Świat tak naprawdę nie wiele się zmienił przez te 2500 lat. Im więcej życia mam za sobą tym bardziej widzę jak mało świat się zmienia.A zmiany jakie są to bardziej powierzchowna kosmetyka.

rzymskie dziewczyny w bikini

Młodzież spoglądając 8 lat wstecz, twierdzi, że świat się bardzo zmienił (bo 8 lat temu nie było smartfona i galerii handlowych, YouTuba i Facebooka). To jest naiwne wishful thinking młodzieży bez doświadczenia i przeszłości, mającej gorące pragnienie aby ich Wiek był wiekiem postępu, nowego spojrzenia na świat i porzucenia tych wszystkich zaszłości, uwarunkowań, staroświeckich pojęć ich ojców. Z chęcią przywołuje się słowa Wałęsy, że Mojżesz potrzebował 40 lat aby pokolenia wymarły do osiągnięcia Ziemi Obiecanej. To pozostaje jednak tylko wishful thinking (myślenie życzeniowe). Ja uważam, że Ludzie nie zmieniają się wcale. 40 lat nie zmienia człowieka. Młodzież i tak powiela życie swoich rodziców i po kilkuset latach dalej kręcimy się w kółko naszego ogona rozpoznając na starość ze zdumieniem u siebie te same wady jakie Kadłubek i Długosz opisywali już setki lat temu u naszych ojców.

rzymskie dziewczyny w bikini

Chodząc po rzymskiej willi sprzed bez mała 2000 lat oglądam podłogowe mozaiki z m.in. obrazkami rzymskich panien grających w piłkę na plaży... w bikini. Dzisiaj nie jest inaczej. Jedynie technika utrwalania obrazu się zmieniła. Mozaiki które przetrwały dwa milenia zastąpiliśmy bardzo zawodnymi technikami cyfrowymi (zobacz mój antyczny świat).

Widzę napis SPQR: Senatus Populusque Romanus czyli senat i rzymski lud wyrażany w tym skrócie SPQR. Czyż dzisiejsza demokracja w Rzeczypospolitej jest wiele bardziej cywilizowana niż ta wtedy?

kanelury na kolumnach doryckich

Kanelury – wklęsłe pionowe wyżłobienia, zdobiące na całej długości trzon kolumny

Ale najbardziej zafascynowały mnie... greckie kanelury. Wszyscy znamy greckie świątynie; te monumentalne rzędy kolumn w stylu doryckim, jońskim lub korynckim. Te olbrzymie kolumny z litego kamienia, wielometrowej średnicy i wysokości. Samo ich wykonanie przechodzi moje pojęcie... ale do tego te kanelury.

Kanelurami zwane są pionowe wyżłobienia kolumn. Wyżłobienia (po łacinie canalis) są perfekcyjnie równe, symetryczne i proste czego dowiodły współczesne pomiary z użyciem lasera. Stojąc pod taką kolumna niewyobrażalnym się zdaje jak to było możliwe do wykonania tysiące lat temu. Już Egipcjanie ozdabiali swoje kolumny kanelurami. Po co ta praca? Może to miało jakieś logiczne wytłumaczenie? Może konieczność technologiczna przy pracy kamieniarskiej? Nie. Te wyżłobienia służyły tylko do ozdoby. Nadawały kolumnom smuklejszej sylwetki i ładniej rozchodziły się po nich cienie. Podobnie kolumny zwężały się ku górze w określonej proporcji aby dawać budowli bardziej smukły charakter.

Nie znalazłem nigdzie informacji jak takie perfekcyjnie geometryczne kolumny były wytwarzane 2-3 tysiące lat temu. Jak nanoszono tak perfekcyjnie równe kanelury.

kanelury na kolumnach doryckich

Wieczorna kraina

Mój respekt do Greków tylko wzrasta. Ich dzisiejsze długi mnie nie interesują bo to w końcu oni są kolebką Euro i wszystkiego z czego jesteśmy w Europie dumni.

Słowo Europa pochodziłaby zresztą od fenickiego "wieczór" lub "zachód" czyli Zachodnia Kraina (avondland). Niemcy używali chętnie słowa "Abendland" w okresie międzywojennym w znaczeniu Zachód. Wszystko co leżało na wschód od faszystowskich Niemiec było Wschodem.

Przeciwieństwem Europy jest  Azja - "Poranna Kraina" (Orient) - czyli kraina wschodzącego słońca.