Gejowskie schadzki w Holandii

Szacuje się, że ok. 7% wszystkich mężczyzn jest gejami. To jest jeden na czternastu mężczyzn. Geje są zawsze miłymi ludźmi, dają się lubić, są wrażliwi i uczuciowi, kreatywni, dbają o swój wygląd i swoje ciało. Kobiety za nimi przepadają. Właściwie oni są kobietami, tylko natura dała im męskie ciało.

homoseksualizm

Jeszcze w 1961 r. w prowincji Zuid-Limburg policja odkryła tajny związek 25 lesbijskich robotnic fabrycznych. Dwie z nich otrzymały po pół roku kary więzienia. Dopiero w 1994 wprowadzono w Holandii prawo (algemene wet gelijke behandeling) które zakazało jakiejkolwiek dyskryminacji orientacji seksualnej. 

"Homo" jest wciąż najpopularniejszą obelgą w Holandii

Gej - w Holandii popularnie zwany homo ale także popularnie flikker, gay, nicht, poot, relnicht, bruinwerker, kontneuker. Mniej lub bardzie obraźliwie. 

To dla homoseksualistów wynaleziono siłownie. To dla nich wynaleziono kluby motocyklistów. To dla nich wynaleziono klasztory i zakony. Watykan jest najciężej strzeżoną fortecą gejów. 

Każdy z nas musi znać geja, choć znaczna większość z nich nie przyznaje się do swych seksualnych preferencji. Czemu się nie dziwię. W wielu środowiskach jest to piętno równe posiadaniu czarnej skóry. Najczęściej więc zakładają poprawnie rodzinę, są dobrymi ojcami, może nawet żyją w "celibacie". Tylko czasami... po drodze z pracy do domu wpadają na parking przy autostradzie lub do znanego parku gdzie mają szybki seks (cruisen) z męskimi prostytutkami. 

homoseksualizm

Podwójne sekretne życie

To tragiczne podwójne życie w ukryciu uświadomił mi dopiero piękny film Brokeback Mountain - którego obejrzenie każdemu polecam. Jakże okrutnym musi być życie w seksualnym podziemiu. Bez gejów - tej trzeciej płci - nie byłoby sztuki, mody, muzyki, nie byłoby większości programów telewizji holenderskiej. Te istoty w przeciwny sposób łączą w sobie wiele cech których żadna kobieta ani żaden mężczyzna nie posiada w jednej osobie. Może są to kobiety w ciele mężczyzny?

W Holandii geje są w zasadzie akceptowani. Piszę w zasadzie, bo w najniższych warstwach społecznych tego kraju, rzadko który piłkarz, murarz czy kolejarz do tego się przyzna. Podobnie jak dla aktora przyznanie się bycia gejem znaczyłoby koniec kariery macho, podrywacza, gangstera, kochanka czyli wszystkich męskich ról w filmie. Zresztą i wśród czołowych holenderskich polityków ta orientacja się znajduje ale "wyjście z szafy" wyborców by im nie przysporzyło.

homoseksualizm
Oznakowanie "miejsca spotkań" homoseksualistów w kralińskim lasku wokół jeziorka pod Rotterdamem.

Gejowskie pikiety w Holandii

Dla gejów urządza się specjalne miejsca spotkań (pikiety), w parkach, w laskach, na parkingach i na plażach,  tak aby nie rzucały się w oczy dla niepowołanych oczu. Po holendersku nazywają się Homo-OntmoetingsPlaats, w skrócie HOP.
Lasek kraliński pod Rotterdamem  odwiedzało rocznie 3 mln. spacerowiczów. Lasek ten jest także znanym miejscem spotkań gejów. Dbając o zdrowie psychiczne spacerowiczów, władze miasta ustawiły specjalne oznakowanie wytyczonego obszaru w tym lasku gdzie geje mogą się spotykać i uprawiać seks a inni widzą wyraźnie gdzie lepiej się nie zapuszczać na spacer.  Ściągnięcie spodni poza tym oznakowanym obszarem "homo-zone" miało być karane. Umieszczony zostały także śmietniczki na zużyte prezerwatywy. Ale po wielu protestach Lasek Kraliński przestał być miejscem spotkań gejów.

Może największym miejscem gejowskich spotkań (piety) w Holandii, gdzie geje mogą "cruisen" jest parking przy autostradzie A12 (E35) w kierunku z Arnhem do Ede; 't Ginkelse Zand. Więcej pikiet w Holandii spisanych na tej stronie wikipedii oraz z mapkami na stronie HOP.

Ach! nie ma to jak seks w naturze!

homoseksualizm

Holenderska tolerancja jest powierzchowna

Codziennie, niemal na każdym kanale holenderskiej telewizji słuchać dyskusje na temat równości praw LGBT. Już od co najmniej 40 lat homoseksualizm przestał być w tym kraju tabu. Holandia była pierwszym krajem, który zalegalizował małżeństwa homoseksualne i umożliwił homoseksualistom adopcję dzieci. 

Odnosi się nawet wrażenie, że media opanowali homoseksualiści. Wielu holenderskich celebrytów jest homoseksualistami i coraz śmielej i częściej o tym mówią obnosząc się z tym dumnie. Premier Belgii był gejem, premier Holandii zdaje się też być ale mu widać odwagi brakuje aby "wyjść z szafy". Nie każdy może sobie pozwolić na przyznanie się do homoseksualizmu. George Clooney zostałby bezrobotny gdyby się do tego przyznał. Niejeden piłkarz miałby problemu z dalszą karierą na boisku

Ocenia się, że co najmniej 7% mężczyzn jest homoseksualistami. To co piętnasty facet. Nie tylko w Holandii, w Polsce też. Większość z nich zakłada rodziny, ma dzieci i żyje "normalnie". [polecam obejrzeć wybitny film "Tajemnica Brokeback Mountain"]

Każdy objaw homofobii w innych krajach jest obszernie relacjonowany i potępiany. Szczytem holenderskiej kampanii walki z homofobią stała się rosyjska ustawa zakazująca propagowania homoseksualizmu wśród nieletnich. Holenderska maszyna propagandowa ruszyła pełna parą. Co prawda dla Zachodu Rosja i Putin nigdy nie miały i nie będą miały dobrej prasy i zawsze "znajduje się kij gdy trzeba ruskiego psa uderzyć".

Sam urodziłem się w świecie moralności homofobicznej. W moim świecie homoseksualizm był uważany za takie samo zwyrodnialstwo jak pedofilia i kazirodztwo. Pobicie geja w parku czy w publicznej ubikacji było czynem chwalebnym. Zapewne dalej tak jest chociaż może już nie wszędzie.

Odchylenie, wynaturzenie, zboczenie. Takich słów nie wolno używać w Holandii mówiąc o homoseksualistach. Polityczna poprawność wobec gejów zdaje mi się zbyt gorliwa w tym kraju. Tak gorliwa, że aż podejrzana.

Mój dobry znajomy otwarty 'jawny' homoseksualista, Holender, mieszka już dobrych parę lat w Polsce, gdzie pracuje. Ostatnio na moje pytanie czy nie ma problemów z dyskryminacją gejów w Polsce, odpowiedział: "znacznie mniej niż jak miałem w Holandii".

homoseksualizm

Podejrzana nienawiść

Teraz sam mam kolegów gejów (po holendersku często używanymi określaniami są: homo, flikker, nicht, poot, bruinwerker, kontneuker) i nie bardzo rozumiem co hetero-mężczyzn tak w gejach drażni? Im więcej gejów tym więcej wolnych dziewczyn dla hetero! Czy jest to jakaś biologiczna awersja, czy tylko kwestia wychowania? A może ci najwięksi homofobowie są sami w rozterce? - tak jak pułkownik Frank w "American Beauty?"

Holandia obok USA i kilku innych progresywnych krajów świata ogłosi chęć walki o uznanie praw dla homoseksualistów, biseksualistów i transseksualistów przez ONZ. Teraz tylko czekać co o tym myśli pozostałych 180 państw świata patrząc na holenderską paradę gejów w Soczi jak na saneczkarzy z Burkina Faso.