Te same słowo nie znaczy to samo w obcym języku

Słowa niosą ze sobą cały nasz bagaż emocjonalny, naszą kulturę, historię, normy i wartości. Słowniki internetowe z coraz większą łatwością tłumaczą słowa i całe teksty ale nie zawsze oddają "duszy" oryginału a cóż dopiero naszych myśli!

Chamstwo to czy żart?

Wiele nieporozumień w rozmowie z Holendrem wynika często z powodu innej interpretacji słów i ich znaczenia. Nie łatwo jest odgadnąć czy powiedział mi komplement, czy może mnie obraził? Język to nie tylko znajomość znaczenia słów bo słowa to tylko mała cześć komunikacji między ludźmi. Język to też znajomość znaczeń, ładunku emocjonalnego tych słów, znajomość historii danego słowa.

chleb

Dla przykładu; słowo "chleb" dla Polaka ma dość głębokie, niemal religijne znaczenie. Chlebem się dzielimy, chleb z solą, kromka chleba, chleb z ojczyzny, chleb powszedni i wiele innych przykładów które nadają słowu "chleb" dość duży ładunek emocjonalny dla Polaka z którym Holender nie zrozumie. Dla Holendra słowo "brood" znaczy niekoniecznie to samo, najczęściej będzie to "brood op de plank" czyli zarobek.

Z kolei holenderskie słowo "water" (woda) ma dla Holendra dużo obszerniejsze i odmienne znaczenie niż dla nas. Woda jest żywiołem który stworzył ten naród. Woda daje temu narodowi codziennie utrapienie ale też i bogactwo płynie tą wodą do Holandii. Wodę Holendrzy kochają i nienawidzą zarazem. Woda zmywa grzechy. My tego słowa "water" dobrze nie rozumiemy. Wodę odmienia się w Holandii na tysiąc sposobów; brakwater, wassende water, waterpeil, watersnood, waterweg, itd.

W naszej głowie myśli powstają nie słowami i nie obrazami ale emocjami, mózg przerabia te myśli na słowa i obrazy bo nawet niemowy mogą mówić bez słów. Głuchoniemi porozumiewają się na migi bez słów.

nieporozumienie

Dlaczego nie możemy się często porozumieć chociaż nie jesteśmy głuchoniemi?

Z wielu wypowiedzi zapominamy szybko słowa ale zapamiętujemy ton wypowiedzi.

Jak często we własnym ojczystym języku nie jesteśmy w stanie się dobrze wysłowić? Jak często nie może porozumieć się żona ze swoim mężem choć rozmawiają tym samym językiem? Cóż dopiero gdy musisz się porozumiewać językiem wyuczonym w dorosłym życiu, gdy ten język już nigdy nie będzie „twoim” językiem, chociażby z prostej przyczyny, że twoje struny głosowe uformowane w dzieciństwie nie są w stanie wydobyć z twego gardła dźwięków obcego języka.

W rozmowie w obcym języku mamy stale do czynienia z uczuciem, że nie jesteśmy w stanie precyzyjnie wyrazić tego co mamy na myśli.

Ja udaję, że go rozumiemy a on udaje, że rozumie mnie

Są słowa opisujące rzeczy ale są rzeczy których słowa nie opisują. Każdy język ma swoje granice możliwości.

Język dwóch dekarzy reperujących dach („Podaj mi dachówkę – nie tą, tą drugą!”) nie jest językiem zakochanych ani językiem matki i dziecka.

porozumienie

Jak wypowiedzieć co czuję?

Jak przetłumaczyć moje uczucia na język zrozumiały dla ciebie?

Tłumaczenie jest naszym codziennym zajęciem. Tłumaczymy sami sobie co się dzieje w naszej głowie.

Nie myślimy ‘językiem’ więc nasza mowa, pisanie, gesty i czytanie jest tłumaczeniem. Wszyscy jesteśmy tłumaczami.

50% niderlandzkiej literatury pochodzi z tłumaczenia z innych języków. Potrzeba tłumaczenia jest więc ogromna. Nasz własny język już nam dawno nie wystarcza.