Poławiacze ostryg z Zelandii

Ironicznie największe kulinarne delikatesy rodziły się kiedyś z biedy i niedostatku. To z głodu ludzie zbierali i jedli ślimaki, żaby i wszelkie muszle na morskich wybrzeżach. A Zachodnia i Południowa Europa ma dużo wybrzeża. Morze karmiło biednych, bo bogaci polowali na jelenie.