Telegazeta liczy już 45 lat i zdawałoby się, że to relikt lat osiemdziesiątych, a jednak przeżyła... i to jak! 

W przeciwieństwie do nas Holendrzy na większość tematów wolą nie mieć własnego zdania lub być powściągliwi w wyrażaniu opinii z wyjątkiem pogody, meczu i... prezentera programu Zomergasten (Letni Goście).

Choć telewizja - tak wszechobecna dzisiaj - stoi w naszych mieszkaniach dopiero 70 lat to najlepsze czasy ma już za sobą. Lawina przepływu informacji zaczyna nas przytłaczać lub nawet uzależniać.

Co roku w listopadzie holenderska telewizja nadawała Wielkie Narodowe Dyktando, odpowiednik Ogólnopolskiego Dyktanda. Na świecie 24 mln ludzi mówi językiem Niderlandzkim z czego 17 mln w Holandii i 6,5 mln w belgijskiej Flandrii.

Motorem rozwoju telewizji w Holandii był oczywiście Philips z Eindhoven. Już ponad 90 lat temu rozpoczęto eksperymentować w Eindhoven z przekazem obrazu. W skrócie kamienie milowe holenderskiej telewizji od 1930 do 2022 r.

Niedługo po Świętym Mikołaju (Sinterklaas) z 5 grudnia, w miejscowości IJsselstein zapalana jest druga co do wielkości choinka na świecie. Choinkę tworzą, wyposażone w oświetlenie, odciągi z najwyższego i najmocniejszego masztu transmisyjnego w Holandii.

Najpopularniejsze reklamy telewizyjne zawierają elementy z którymi naród się identyfikuje. W Wypadku Holendrów jest to pindakaas, za kierownicą, łyżwy, psy, dzieci, piłkarze i inni celebranci. Zapewniam godzinę komercyjnej rozrywki i jednocześnie spotkania z Holandią jaką wielu Polaków nie zna.

Media tworzą wizerunek świata. Szczególnie tzw. "niezależne media" tworzą teorie lub poszukują wyjątków z których my tworzymy reguły. Media kreują wizerunek polityków, krajów i narodów. Fałszywy wizerunek rzeczywistości choć nie robiony umyślnie. Po prostu inaczej nie mogą. Tym zarabiają na życie.

Telewizja publiczna króluje w Holandii. Jej trzy kanały przyciągają tyle samo widzów co pozostałe osiem stacji komercyjnych. Szybko rośnie rola telewizji na życzenie jak Netflix, HBO i Ziggo.

Piętnaście lat program telewizyjny DWDD był przyjemną częścią życia większości Holendrów. Matthijs van Nieuwkerk i jego goście wzruszali, rozśmieszyli, odkrywali, uczyli, a przede wszystkim cieszyli w doskonałym programie telewizyjnym.