Głód energii
Od lat toczy się dyskusja na temat nowych, odnawianych źródeł energii. Od roku 2005 sprywatyzowane zakłady energetyczne sprzedają tzw. "zielony prąd" - czyli prąd mający być przyjaznym środowisku naturalnemu.
Od lat toczy się dyskusja na temat nowych, odnawianych źródeł energii. Od roku 2005 sprywatyzowane zakłady energetyczne sprzedają tzw. "zielony prąd" - czyli prąd mający być przyjaznym środowisku naturalnemu.
Wirus atakuje świat od 2010 roku. Tym wirusem są media. Oczywiście przed 2010 media także istniały, ale jeszcze mało kto miał je zawsze w kieszeni i swoją kamerą mógł rejestrować wszelkie anomalia, katastrofy, przestępstwa, demonstracje, powodzie, wulkany, upały, mrozy... i to w każdym zakątku planety... codziennie.
Konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu odbywa się co roku od 1995 r. Sporządzane są protokoły, robi się umowy i obiecuje poprawę na przyszłość. Te obietnice to tylko myślenie życzeniowe które ma uśpić na jakiś czas nasze sumienie. Tysiące dygnitarzy i dziennikarzy oblatują cały świat aby wziąć udział w tym szlachetnym medialnym cyrku.
Według holenderskiego Instytutu Zdrowia i Środowiska (RIVM) mniejsza konsupcja jest dobra dla naszego środowiska naturalnego. Banalna prawda stojąca akurat w poprzek naszym dążeniom aby mieć więcej i więcej. Aktywiści ekologiczni stale wciskają nam przed oczy grafiki świata zmierzającego do apokalipsy.
Wszyscy jesteśmy zatroskani o środowisko naturalne. Ale tylko w słowach. Producenci nakłaniają nas ukradkiem do coraz większego zużycia energii, przed czym się zresztą nikt tak naprawdę nie broni. Zresztą... kto wie ile kosztuje kilowat?