Anabaptyści i Menonici - Holendrzy w Polsce
Zatoka Gdańska, Mierzeja Wiślana, Żuławy, Elbląg, Pasłęk - to był kiedyś kraj Menonitów: ortodoksyjnych protestantów rodem z Niderlandów a w skrócie nowochrzczeńców.
Zatoka Gdańska, Mierzeja Wiślana, Żuławy, Elbląg, Pasłęk - to był kiedyś kraj Menonitów: ortodoksyjnych protestantów rodem z Niderlandów a w skrócie nowochrzczeńców.
Każdy Polak mieszkający w Holandii zderza się z holenderską naturą która zdaje się być odwrotnością polskiej natury. I to jest prawda! Holender przez setki lat żył w kompletnie innym świecie niż Polacy. Poczynając od położenia geograficznego, klimatu, walki z morzem a kończąc na religii.
Każdej religii brak logiki. Jedynie wiara, że nasza, ludzka logika nie sięga tak daleko jak boska pozwala wielu zaakceptować biblijne opowieści. Już samo słowo "wiara" implikuje coś abstrakcyjnego, jest stanem psychicznym. Można wierzyć w stwórcę, w duchy, w amulety, maskotki, krasnoludki lub życie pozaziemskie. Jedynym argumentem za "prawdziwością" danej wiary jest liczba jej wyznawców.
Kiedy w latach osiemdziesiątych polski kościół katolicki triumfalnie stanął na gruzach komunizmu i skwapliwie zajął miejsce partii - to właśnie w tym czasie Holandii trwała już era sekularyzacji i masowego odwrócenia się wiernych od kościoła.
Znaczna część holenderskiego społeczeństwa, podobnie jak w innych krajach Zachodniej Europy, przestało wierzyć w instytucję kościoła. Od lat likwidowane są kościoły zarówno protestanckie jak i katolickie z braku parafian. Przybywa za to konserwatywnych religii przybyłych do Holandii wraz z imigrantami. 63% Holendrów uważa, że religia czyni więcej zła niż dobra.
Reklama jest dźwignią handlu. Organizowanie festynów, świąt i obchodów jest najlepszą okazją do popularyzowania własnego wyznania czy kościoła. Szczególnie ważna jest reklama skierowana na dzieci. Bo czym skorupka za młodu nasiąknie...
500 lat temu, 31 października 1517 roku, Marcin Luter przybił na drzwiach kościoła w Wittenbergii swoich 95 tez które na trwałe zmieniły oblicze chrześcijaństwa i rozpętały w Europie bunt przeciwko wypaczeniom kościoła katolickiego.
Największym kamieniem milowym rozwoju ludzkości była rewolucja neolityczna (10.000 - 4.000 lat p.n.e.) - proces przechodzenia ludzkości z łowiectwa-zbieractwa i koczownictwa do produkcji żywności, czyli rolnictwa i hodowli - tym samym do osiadłego trybu życia.
Świat stał się jedną wioską. Najwyższy czas na nową religię. Nowoczesną religię w której mogą się znaleźć wszyscy ludzie na Ziemi.
Progresywne media 2019 triumfalnie podają wiadomość, że polska młodzież coraz bardziej oddala się od kościoła. To ma być powodem optymizmu. Bo do młodzieży należy przyszłość, czyż nie? No, niestety nie.