Od Hanzy do Unii Europejskiej

Holandia jest krajem kupców już od średniowiecza. Tak jak Unia Europejska ma swoje źródła w Beneluksie, tak samo pierwsza unia handlowa w Europie miała swe początki w XII-wiecznych Niderlandach.

Unia germańska

W średniowieczu istniała już unia handlowa w basenie Morza Śródziemnego i na jej wzór powstała unia kupców z dużych miast portowych z obszaru Bałtyku i Morza Północnego. Powstająca już od XII wieku unia wspólnych interesów była zdecydowanie największą i najskuteczniejszą unią do czasu Unii Europejskiej. Do Hanzy należały dziesiątki miast Niemiec, Holandii, Polski, Skandynawii i państw Bałtyckich. Wymienianie państw jest trochę mylące ponieważ w tych czasach dzisiejsze pojęcie państw nie istniało a miasta hanzeatyckie tworzyły właściwie jedno państwo gdzie funkcjonowała podobna kultura i język germański. Kupcy z Amsterdamu, Krakowa, Bergen, Hamburga i Gdańska mówili może różnymi dialektami ale rozumieli się dobrze.

W tamtych czasach nie istniały granice w dzisiejszym zrozumieniu i Europa dzieliła się na regiony jak Westfalia, Saksonia, Śląsk, Bohemia, Prusy, Ruś czy Mazowsze. Miasta powstawały w Polsce od XIV wieku na prawie magdeburskim co miało zasadnicze znaczenie kto i z jakiego stanu w tym mieście mógł mieszkać. Dlatego wiele miast leżących w dzisiejszej Polsce (i dalej na wschód) prędzej można było wówczas zaliczyć do germańskiego kręgu kulturowego.

Liga Hanzeatycka
Hanza lub Liga Hanzeatycka w 1400 r.

Hanza wymagała najlepszej jakości po korzystnych cenach

W średniowieczu holenderskie miasta dołączyły do Hanzy, potężnego stowarzyszenia przedsiębiorców. Dzięki tej sieci holenderscy kupcy mogli łatwo i tanio robić interesy w całej Europie Północnej.

Współcześnie trudno jest opisać czym Hanza była. Był to średniowieczna unia handlowa, a ściślej wspólnota interesów kupców z prawie dwustu miast, rozproszonych na obszarze, który rozciąga się na (współczesnej) mapie od państw bałtyckich na wschodzie, przez wybrzeże Polski i północnej części Niemiec, po Holandię na zachodzie. Ściśle współpracując, kupcy starali się jak najlepiej reprezentować swoje wspólne interesy.

Początki Hanzy pochodzą z połowy XIII wieku. Sto lat później sojusz nabrał wyraźnego kształtu i zyskał dominującą pozycję w europejskim handlu. Pod koniec XVI wieku straciła wiele na znaczeniu, ale istniała jeszcze do 1862 roku, zanim została formalnie zniesiona.

Hanza w Niderlandach

W Holandii środek ciężkości Ligi Hanzeatyckiej znajdował się w dorzeczu rzeki IJssel. Doesburg, Zutphen, Deventer, Zwolle, Hattem, Hasselt i Kampen to dawne miasta hanzeatyckie. Ale i Groningen, Bolsward, Roermond, Elburg i Harderwijk również należał do unii. Miasta należące do ligi hanzeatyckiej wspierały się ekonomicznie, chroniły swoje terytorium handlowe, utrudniając handel niezrzeszonym miastom. Była to w pewnym sensie ponadnarodowa kompania z monopolem handlowym na wielkim obszarze Europy. Hanza szybko się rozrastała i dołączało do niej coraz więcej miast Europy aż w XV wieku Europa liczyła 70 miast hanzeatyckich. Do bardziej znanych miast hanzeatyckich w Europie należały: Lubeka, Brunszwik, Kolonia (D), Bergen (N), Brugia (B), Gdańsk (PL), Nowogród, Kaliningrad, Smoleńsk (RU), Kowno (LT), Ryga (EST), Tallin (LV).

Każdy, kto zobaczy tę listę miast, może pomyśleć, że dostępność drogą morską była warunkiem włączenia do systemu hanzeatyckiego, ale tak nie było. Chociaż najważniejsze miasta hanzeatyckie znajdowały się na wybrzeżu lub nad rzeką (np. Gdańsk, Hamburg, Lubeka, Kolonia), liczba miast członkowskich w głębi lądu była większa.

Gdy nie było narodów

Kuszące jest postrzeganie Hanzy jako prekursora Unii Europejskiej jednak terminy takie jak "naród" i "narodowy" jeszcze wówczas nie istniały. Miasta hanzeatyckie były z reguły częścią niewielkich obszarów administracyjnych, na przykład diecezji lub hrabstwa, które w większości podlegały Świętemu Imperium Rzymskiemu.

Może najważniejszym czynnikiem istnienia Hanzy był jej wspólny język. Wszędzie, od Roermond po Rygę i Reval, mówiono wariantami środkowo-dolnoniemieckiego języka. Włączenie do systemu hanzeatyckiego było niemal oczywiste dla miast kupieckich w tym obszarze językowym i kulturowym.

Liga Hanzeatycka
Polska część Hanzy i hanzeatycka pieczęć Elbląga z 1350 r.

Wymiana handlowa

Handel na dużym dystansie przyniósł bogactwo i sławę Lidze Hanzeatyckiej. W czasach swojej świetności Liga tworzyła silny związek między różnymi odległymi obszarami. Z rozległych lasów między wschodnią granicą Hanze i Uralu transportowano futra i wosk pszczeli (na świece) do na przykład Flandrii i Anglii skąd wracały tkaniny wełniane. Także w Skandynawii było zapotrzebowanie tkaniny za co oferowano żelazo, miedź i ryby (śledź i sztokfisz). Śledzie były w konserwowane solą sprowadzoną z Hiszpanii i Portugalii przez region hanzeatycki. Nawet azjatycki jedwab i przyprawy trafiły do dużych części Europy za pośrednictwem Hanzeatyckiej Ligi: we Lwowie towary te były sprzedawane przez hanzeatyckich kupców za srebro i suszone lub solone ryby.Co ciekawe, że struktura handlowa generalnie w wielu przypadkach nie zmieniła się do dzisiaj. Handlowano generalnie surowcami, kupując je tanio na wschodzie Europy i sprzedając drogo na zachodzie. Ważnymi produktami było: sól, ryby, zboże, drewno, piwo, wino, oliwa, sukno, wosk i futra. W centralnej i wschodniej Europie istniało duże zapotrzebowanie na flamandzkie sukno za to do zachodniej Europy sprowadzano zboże, futra i wosk pszczeli, drewno, węgiel drzewny. W późniejszych wiekach ten cały handel praktycznie opanowali Holendrzy czym się walnie przyczynili do zaniku roli unii Hanzeatyckiej. Gdańsk i Amsterdam stał się jednym z najważniejszych i najbogatszych portów XVII-wiecznej Europy gdzie handel kwitł wyśmienicie i holenderski gulden był walutą światową.

Główne miasta hanzeatyckie na terytorium dzisiejszej Polski: Chełmno, Gdańsk, Szczecin, Elbląg, Toruń, Wrocław, Kraków.
W Niemczech: Dortmund, Hamburg, Hanower, Kolonia, Lubeka, Magdeburg, Rostok, Bremen.
W Holandii: Kempen, Deventer, Doesburg, Zutphen, Zwolle, Hattem i Hasselt.

holenderski gdański gulden
Holenderski gulden z Gdańska 1937.

Nie po nic Niemcy nazwali swoje linie lotnicze "powietrzna Hanza" - Lufthansa

  • Ciekawostka: Suszenie było do niedawna, tzn. do czasu popularyzacji zamrażarek, najlepszą formą konserwowania żywności w tym i ryb. W Holandii hanzeatycki Deventer był centrum handlu sztokfisz. Dawniej także w Polsce (z Gdańska) znana była sztokfisz - czyli suszone dorsze pochodzące z Morza Północnego. Wypatroszone ryby bez łba, suszone były (w soli lub bez) zawieszone na kijach - stąd ich germańska nazwa Stockfisch lub stokvis. Solone suszone dorsze są nadal narodową potrawą Portugalii pod nazwą bacalhau (brzmi podobnie do holenderskiego kabeljauw) szczególnie popularna jako potrawa w wieczór wigilijny.

Biznes dobrze poinformowanych

Kupcy hanzeatyccy utrzymywali na wielkie odległości intensywny kontakt pocztowy, informując się wzajemnie o podaży, popycie i cenach towarów. Dlatego też handel z polskimi feudałami, posiadającymi latyfundia na głębokiej prowincji, był tak korzystny, ponieważ ci nie byli dobrze poinformowani o inflacji, cenach zboża i drewna na światowych rynkach.

Poza obszarem hanzeatyckim nie wszyscy byli równie entuzjastycznie nastawieni do przywilejów ligi. Od 1361 roku król duński Waldemar IV prowadził wojnę przeciwko Hanze, próbując przełamać dominację przymierza w swoim kraju.

Wspólny interes który był fundamenty Hanzy, przez wieki się jednak rozpadał a przymierze nie miało odpowiedzi na rosnącą konkurencję z zewnątrz - na przykład holenderskich kupców, którzy zdołali obniżyć koszty transportu na ważnym szlaku bałtyckim, wykorzystując holenderskich handlowców osiadłych w głównych centrach handlowych (np. Gdańsk). Pod koniec XVI wieku Hanza przestawała dominować w tej części Europy. Coraz więcej partnerów wybierało własne korzyści ponad dobro Hanzy. Podobne zjawiska obserwujemy w Unii Europejskiej która zjednoczyła zbyt wielki obszar o zbyt małej wspólnocie interesów ale także zbyt małej wspólnocie językowej i kulturowej.

Liga Hanzeatycka

Liga Hanzeatycka nie przeżyła wojny trzydziestoletniej (1648) w której za łby wzięły się wszystkie ówczesne potęgi Europy, właśnie na terytorium Hanzy, spierając się czyja religia jest lepsza. Ale w tym czasie Holendrzy mieli już znacznie lepszy biznes do zrobienia za oceanami.

Nowa Hanza?

W 2018 ukazały się spekulacje, że gdy z powodu słabych gospodarek Włoch, Hiszpanii i Francji, Niemcy mogą się wycofać z waluty Euro w 2022 r.  Wówczas rozsypałaby się Unia Europejska.  Europa wróciłaby w pewnym sensie do do średniowiecza; powstanie nowa unia hanzeatycka z Niemcami, Beneluksem, Skandynawią i krajami bałtyckimi a nową monetą byłby talar (moneta hanzy, protoplasta daaldera i dolara).

Przeczytaj także tematy powiązane: