Holenderskie dialekty

Uczyć się języka holenderskiego w szkole lub na kursie to jedno, a praktyka tego języka to drugie. Holenderski atlas dialektów rozróżnia oficjalnie 267 dialektów.

Rdzenny mieszkaniec danego miasta w Holandii bez trudu rozpoznaje dialekty ludzi pochodzących z okolicznych miast. To nie musi nawet być duże miasto jak np. Rotterdam, Haga czy Amsterdam, ale to mogą być małe miasteczka i wsie oddalone od siebie o kilka kilometrów - a jednak dialekty będą wyraźnie różne. Nawet holenderski muzyk rockowy śpiewający po angielsku zdradza wśród swoich ziomków z jakiego miasteczka w Brabancji pochodzi. Co piszę powyżej jest tylko w malutkiej części moją własną obserwacją, ponieważ aż tak dobrze holenderskiego poznać nie mogę abym te różnice dialektów, od wsi do wsi, potrafił sam usłyszeć.

Holenderskie dlialekty
W każdym z tych regionów są jeszcze bardziej szczegółowe podziały na dialekty.

Ucząc się wiec przyzwoitego, literackiego języka holenderskiego określanego tu w skrócie ABN (algemeen beschaafd nederlands) lub współcześnie standaardnederlands, czyli język standardowy używany w szkołach Belgii, Niderlandów i ich kolonii możemy przeczytać gazetę, podpisy i dialogi w telewizji ale to nie oznacza, że zrozumiemy co do ciebie mówi rodowity mieszkaniec danego miasta lub regionu.

Szybki, potoczny język mówiony w którym słowa zlewają się w jedną masę może być kompletnie nie zrozumiały dla osoby która poznała ten jeżyk tylko z kursów języka holenderskiego.

Poza różnicami dialektów w granicach dosłownie jednego powiatu istnieją także spore różnice regionalne i Amsterdamczyk nie zrozumie rodowitego Limburczyka gdy ten będzie używał "swojej" mowy, podobnie Groningen, Drenhte, Brabancja... zresztą każda prowincja ma "swój" język.

Prześmieszny fragment gdy polski gastarbeiter na polu w Zachodniej Flandrii nie ma lekko z chłopskim językiem tubylców. Rolnik próbuje wytłumaczyć Polakowi, że gdy zobaczy z traktora niewypał (z IWŚ) muszą uciekać 20 metrów. Bo szkoda traktora a i mina zabić może. Wszystko w języku nie zrozumiałym dla wielu w Holandii i Belgii.

Aby ten dialekt poznać potrzeba lat praktyki, czyli codziennego kontaktu z "tubylcami", rozmów z nimi, osłuchania się. Po latach pogaduszek z "locals" zrozumie się nawet najbardziej zatwardziały dialekt.

Na pocieszenie wiedz, że chyba nie ma Holendra który by zrozumiał te wszystkie dialekty [lista]:

Przykłady holenderskich dialektów.