Stereotyp Holendra

Jak postrzegają Holendrów cudzoziemcy? To zależy z której części świata sami pochodzą. Z reguły pierwsze spostrzeżenie to holenderska bezpośredniość w obyciu, walenie prosto z mostu, odbierane czasami jako grubiańskość lub chamstwo.

Co się cudzoziemcom rzuca w oczy?

Prosto z mostu

Najczęściej podawanym stereotypem Holendra jest jego bezpośrednie obycie, bez ceregieli, na granicy chamstwa. Holender jest w rozmowie otwarty, mówi co myśli. Dla wielu narodów jego bezpośredniość odbierana jest jako brutalne lub nawet aroganckie zachowanie. Szczególnie w interesach Holender lubi być rzeczowy bez zbędnych ceregieli i grzeczności. Z drugiej strony Holender jest bardzo uprzejmy i słowa: proszę, dziękuję, życzę miłego dnia, nie schodzą mu z ust.

Dodać muszę, że powyższe tyczy się większości Holendrów (z Randstad i północy), gdyż są wyjątki, szczególnie na południu Niderlandów gdzie chłopska mentalność skrytej duszy i owijania w bawełnę jest także spotykana. 

Zawartość Holendra

Skąpy

Drugą cechą przypisywaną Holendrom jest ich niechęć w wydawaniu pieniędzy. Holenderskie skąpstwo jest tylko pozorne, bo w końcu oni tak samo jak wszystkie inne narody pieniądze wydaje, ale akurat zazwyczaj na inne rzeczy niżby to zrobił na przykład Polak.

Niegościnny

Trzecią najczęściej zaskakującą Polaka cechą jest niechęć do niezapowiedzianych wizyt w domu. Stanąć u kogoś niezapowiedzianie na progu jest wielkim nietaktem i można się liczyć, że nie zostaniesz do środka zaproszony. Szokującym jest holenderski brak gościnności w wypadku niezapowiedzianej wizyty. Szczególnie niezapowiedziany gość w porze obiadu (godz. 17-19) nie może liczyć na talerz przy stole. Poczekaj gdzie indziej aż skończymy obiad.

  • Cudzoziemcy w Holandii podziwiają ładne domy, czyste ulice, miła atmosferę, dobrobyt i troskę o najsłabszą część społeczeństwa. Holenderska kuchnia jest bogata ale niezbyt wyrafinowana i smaczna. Naród drobnomieszczański, nawet kołtuński, pragmatyczny, powściągliwy, niepobudliwy, zamknięty w swych domach, dbający o wolność osobistą.
Holendrzy

Garść holenderskich stereotypów

(jak to ze stereotypami bywa są tylko albo aż stereotypami. W praktyce każdy człowiek jest inny choć w swej masie stereotypy dość dobrze odzwierciedlają statystyczną rzeczywistość)

Przywitanie. Holender podaje rękę nie zawsze i nie każdemu. Jak już podaje - uścisk jest zdecydowany [ reguły podawania ręki >>>].

Trzy buziaki. Holendrzy całują się w policzek trzy razy. Gdy w większości krajów całuje się raz lub dwa tak w Holandii wyjątkowo trzy. Z wyjątkiem mężczyzn którzy się nie całują nawzajem.

Wizyta. Przychodząc z wizytą przynosimy kwiaty, wręczając jej gospodyni która obowiązkowo mówi, że nie potrzeba było - co jest oznaką podziękowania. Przy powtarzających się wizytach może to być też butelka wina. Wino nie musi być drogie, większość Holendrów nie zna się na winach.

Holenderki. Kobiety nie celują w kobiecości ani im na tym zbytnio nie zależy. Dżentelmeńska uprzejmość, komplementy, całowanie w ręce wzbudza zakłopotanie.

Uczciwość, wiarygodność jest najbardziej cenioną cechą charakteru. Holender chętnie słyszy prawdę i mówi prawdę choćby była boląca i sprawiająca przykrość. Próby upiększania rzeczywistości mogą być odebrane jako niewiarygodne lub nawet kłamliwe. Słowo "eerlijk" (uczciwość) używane jest bardzo często, nawet w reklamie "uczciwego mleka".

Bez entuzjazmu. Holendrzy nie wpadają szybko w zachwyt. Gdy im się coś podoba powiedzą prędzej, że im się "nie podoba". Dobry film ocenią jako "niezły". Gdy im się pomysł podoba powiedzą "coś w tym jest". Jak tam w pracy? "Może być".

Bez emocji. Nawet w największych konfliktach stara się Holender zachować spokój i powściągliwość. Niestety rezultatem jest długotrwałe duszenie w sobie wściekłości i chodzenie z zadrą w sercu.

Złośliwość i dokuczanie są oznaką przyjaźni. Wszelkie formy uszczypliwości, docinków i drwin mają z reguły przyjazne znaczenie. Są oznaką zawierania znajomości a nie powodem do kłótni. Przykład: "zapomniałem wziąć pieniędzy, możesz mi pożyczyć? - a co?! Żona ci znowu nie dała kieszonkowego?!"

Nie tykaj mnie. Holendrzy, zwłaszcza kobiety, nie przepadają za cielesnym kontaktem z innymi. Szczególnie z nieznajomymi. Nawet w tłoku w pubie czy tramwaju starają się robić wszystko aby nie dotknąć osoby stojącej lub siedzącej obok. Na nieopatrzne dotknięcie reagują przeprosinami.

Rozdział życia prywatnego od zawodowego. Nawet największe kłótnie na zebraniu w przedsiębiorstwie nie przeszkadzają oponentom pójść razem na piwo.

na rowerze

Co Holendrzy lubią?

1. Rowery
2. Gezelligheid
3. Hagelslag
4. Bezpośredniość
5. Trzy buziaki
6. Życzenia urodzinowe
7. Pogaduszki o pogodzie
8. Lekker
9. Afspraak
10. Naturalny poród
11. Sinterklaas i Zwarte Piet
12: Stamppot
13. Łyżwy
14. Śledzie
15. Żel do włosów
16. Kawały o Niemcach i Belgach
18. Kempingi
19. Frytki z majonezem
20. Lukrecję
21. "Dat kan niet"
22. Niemożliwie strome schody
23. Kalendarz urodzinowy w ubikacji
24. Nie pracować

25. Przeklinanie chorobami
26. Ikea
27. Broodbeleg
28. "Doe normaal"
29. Stroopwafles
30. Borrel
31. Parówki z puszki
32. Być szczęśliwym
34. Cholernie obchodzić 50. urodziny
36. Ubezpieczenia

Młody cudzoziemiec o holenderskich stereotypach

Hallo iedereen! Mieszkałem w 2018 r. w Lejdzie (1 rok) i Amsterdamie (2 lata), ponieważ mój tata ekspatem, który musi dużo podróżować. Jestem Turkiem i mam 17 lat. Wcześniej mieszkałem w Australii, a jeszcze wcześniej w USA. 
Więc zaczynamy:
Holendrzy są bardzo wysocy - tak, to zdecydowanie prawda. Mierzę 185 cm i w innych krajach byłem wysoki jak na mój wiek, ale w Holandii to przeciętny wzrost.
Holendrzy są zawsze naćpani - meh. To prawda, że ​​wielu moich holenderskich przyjaciół pali trawę. Ale w Australii nie było inaczej.
Holendrzy są chciwi / aroganccy / nieuprzejmi - absolutnie nie! Spotkałem tu najmilszych ludzi. Wszyscy moi sąsiedzi byli naprawdę, naprawdę miłymi ludźmi. Grałem też w amatorskim klubie piłkarskim, a moi koledzy z drużyny byli bardzo mili, bardzo akceptujący pomimo mojego słabego holenderskiego (ik begrijp Nederlands wel, maar het is en beetje moeilijk om te spreken :-P) Muszę jednak przyznać, że nastolatki są nieco niegrzeczne. Teraz, będąc Turkiem, stanąłem w obliczu pewnych negatywnych stereotypów. Nie wyglądam jak "typowy" turecki chłopak, jak myślą Holendrzy. Jestem jasnoskóry i mam blond włosy, więc często mylono mnie z Holendrem, ale od czasu do czasu słyszałam rasistowskie uwagi, ale bez przesady, mogę uczciwie zrozumieć trochę ksenofobii. Ogólnie rzecz biorąc, Holendrzy byli bardzo miłymi ludźmi i myślę, że nie są chciwi.
Wszyscy Holendrzy mówią po angielsku - to prawda. Prawie wszyscy znali angielski, nawet przeciętny kasjer w supermarkecie wydaje się dobrze mówić po angielsku. Próbowałem uczyć się języka niderlandzkiego i mogę do pewnego stopnia mówić, ale nie jestem jego pewny. To naprawdę pomaga, że ​​prawie wszyscy mogą i chcą mówić po angielsku.
Holenderskie kobiety nie są atrakcyjne - to stary stereotyp, także nieco obraźliwy. Ale szczerze mówiąc, holenderskie kobiety należą do najbardziej atrakcyjnych, jakie widziałem, a wszyscy moi znajomi, którzy przyjechali, wydają się ze mną zgadzać :)
Każdy Holender trzyma komórce tuzin rowerów - prawie każdy posiada rower, więc sądzę, że to prawdziwy stereotyp.
Jest wielu homoseksualnych Holendrów - to interesujący stereotyp, ponieważ nie wydaje mi się, żeby miało to znaczenie, ale wciąż to słyszę. Holendrzy są bardzo otwarci i liberalni, więc kultura homoseksualna jest częściej widoczna. Jednak mają tylu homoseksualistów, jak każdy inny kraj.
Holendrzy są bezpośredni i nie ukrywają swoich myśli - to prawda. W przeciwieństwie do Ameryki, tutaj ludzie są bardzo bezpośredni, co może być zarówno dobre, jak i złe. Ale są szczerzy i to jest dobre. W USA ludzie często ukrywają swoje myśli, aby nikogo nie urazić, tu nie.
Czekoladowe posypki (hagelslag) są integralną częścią holenderskiego stylu życia - to prawda. Hagelslag jest koniecznością, jeśli chcesz poczuć się Holendrem.
Holendrzy są bardzo liberalni i otwarci - prawda, choć w zależności od regionu, niektóre miejsca mogą być bardzo konserwatywni. Chrześcijanie przybyli do naszej szkoły w zeszłym roku, aby rozdawać bezpłatne Biblie. Taka sytuacja nigdy by się nie wydarzyła w Australii. Może to wyjątek, a ogólnie rzecz biorąc Holendrzy są bardzo liberalni, ale jest też sporo konserwatystów, ale w większości są to osoby starsze.

To były wszystkie stereotypy, które mogłem wymyślić. Dziękuję, trzy lata, które tu spędziłem, były wspaniałe.

    popularne imiona

    Jak ty czujesz Holandię?

    Holendra nie daje się łatwo pokochać. Racjonalny, trzeźwo myślący, bez emocji, kalkulujący, z dystansem, nigdy nie pokaże "końca swego języka" - jak to się tu mówi. Gdy Polacy zagubią się w bezowocnych dyskusjach o niczym - on wie swoje.

    Cudzoziemcy z różnych stron świata poznający Holandię odczuwają coś innego ale wszyscy mają też punty styczne.

    Flamandczyk. Mieszka z Holandią "przez miedzę", włada tym sam językiem, na pierwszy rzut oka niczym się nie różni od Holendra, a jednak...

    "Trudno o prawdziwy kontakt z Holendrami. Holender zachowuje dystans. Ma ściśnięte półdupki (dichtgeknepen billen). Całuje się na niby, "w powietrze" nie dotykając policzka. Holender nie daje się łatwo pogłaskać. Holandia sprawia wrażenie przepełnionej, jak śledzie w beczce. Jak wielkie to pomarańczowe szaleństwo czasami nie jest to w końcu wszyscy muszą wrócić do swoich szeregowców; wąskich, ciasnych, wyrównanych pod linijkę. Holandia jest zawsze czujna, wrażliwa na wszystko (voelt het aan zijn klompen). Holandia jest płaska wystarczająco, nie chce być bardziej spłaszczona (chodzi tu o płaskie struktury organizacyjne i społeczne)".

    Pisarka pochodząca z Serbii kupiła rower i próbowała smaku Holandii:

    "gdy zamykam oczy przypominam sobie ten dzień, ten pierwszy dzień, zwykły dzień w moim nowym życiu. Przypominam sobie rower który mnie gna, zderza z deszczem, z wiatrem, wiezie w znane i nieznane, wiezie do celu który zawsze osiągam, i dalej, jeszcze dalej, w nieskończoność i poza nią. Wszystko inne zmienia się w trywialne przemijanie...".

    Sana z Estonii uważa jazdę na rowerze często torturą nie do odparcia:

    "ale czasami spadnie śnieg. Jeśli wiatr jest ciałem Holandii a deszcz jego krwią tak śnieg jest jego duszą. Nic dziwnego, że śnieg pada w Holandii tak rzadko. Lepiej nie chodzić za często z duszą na ramieniu."

    Jak ty czujesz Holandię?

    (źródło: nrcnext.nl)

    Przeczytaj także: