Po co na wybory do Parlamentu Europejskiego

22 maja 2014 roku w Holandii a 25 maja w Polsce odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Gdy jesteś za Unią - powinieneś głosować. Gdy jesteś przeciw Unii - powinieneś głosować. Do wyborów nie powinni iść tylko ci którzy dobrowolnie zdają się na los jaki im zgotują politycy.

Czy warto ufać politykom?

Oczywiście, że nie! Politycy tak samo jak i my, wyborcy dbają pierwszorzędnie o własny interes a interes ogółu jest środkiem do osiągnięcia własnych celów. Wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy z nas lubi się pozytywnie profilować i obiecywać aby osiągnąć korzyści, ajkie by one nie były. Politycy są takimi samymi ludźmi jak my, pochodzą z takich samych domów co my, więc dlaczego mielibyśmy oczekiwać od polityków prawości, uczciwości, sprawiedliwości i bezinteresowności gdy sami zwalniamy się od tego obowiązku?

Naiwnością więc jest iść do wyborów z zaufaniem, że wybrany polityk będzie dbał o twój interes. Obietnic nie dotrzyma lub dotrzymać móc nie będzie.

Więc po co głosować?unia europejska

Do wyborów iść należy tylko i wyłącznie dlatego, że wyboru nie ma. Musimy wybierać mniejsze zło ale wybierać musimy. Politycy twój głos potrzebują aby móc istnieć. Twój głos oddany na niego lub przeciw niemu jest co prawda ziarnkiem pisaku na pustyni ale innej metody na wybór twojego przedstawiciela nie ma. Gdy nie oddasz swojego głosu stajesz się zerem, milczącą niezadowoloną masą z którą nikt się liczyć nie musi. Nieobecni nie mają racji. Nie liczą się.

Nie mamy i raczej długo mieć nie będziemy instrumentów dających nam wyraźne poczucie sensu głosowania. Alternatywą dla tej dzisiejszej "władzy ludu" zwaną demokracją jest dyktatura. Dlatego większość idzie na wybory aby tym zaświadczyć swoją wolę życia w świecie wolności, równości i demokracji. Ludzie którzy żyli w dyktaturze masowo i z dumą szli do wolnych wyborów. Generacje urodzone w demokracji sensu wyborów nie widzą bo porównania zanikły.

Czy żołnierze ginący tysiącami na polach bitew, ginący często niepotrzebnie i bezsensownie dlatego, że ich dowódcy mieli swoje cele lub popełniali błędy - czy więc ośmielimy się powiedzieć, że ich śmierć, ich "głos" w Tej Sprawie był zbędny? Wszyscy jesteśmy mróweczkami w wielkim kopcu. Nikt z nas w pojedynkę się nie liczy.

Polacy mieszkający w Holandii swoim głosem dadzą politykom (i to niezależnie czy będziesz głosował na polską, czy holenderską listę) znać, że istnieją, że jesteśmy obecni w Holandii, że nie jesteśmy milczącą masą.

Wybory europejskie w Holandii, 22 maja

Oficjalnie w Holandii zameldowanych jest ponad 70 tys. Polaków uprawnionych do głosowania w lokalach wyborczych tego kraju.

Każda pełnoletnia osoba z meldunkiem w gminnej bazie danych (GBA) otrzyma pocztą z własnej gminy kartę wyborczą.

W Parlamencie Europejskim zasiada 26 holenderskich i 51 polskich eurodeputowanych. Polski wyborca może wybierać kandydatów holenderskich lub polskich.

Przeciwnicy Unii Europejskiej mogą głosować na partię PVV populisty/faszysty Wildersa lub na partię mające coś do zaproponowania jak D66, CDA, VVD, PVdA [lista].

Wybory europejskie Polaków w Holandii, 25 maja

Osoby niezameldowane w Holandii, mogą głosować tylko na polską listę dnia 25 maja 2014 w lokalu wyborczym polskiej ambasady w Hadze [adres: Alexanderstraat 25, 2514 JM Haga (Den Haag)] w godz. 7.00-21.00. Oddanie głosu będzie możliwe wyłącznie po wcześniejszym zarejestrowaniu się w spisie wyborców [więcej info w Komisji Wyborczej]. Można także głosować korespondencyjnie na warunkach podanych na tej stronie.

Na tej stronie ambasady w Hadze można się zarejestrować na wybory do Parlamentu Europejskiego w Holandii.

 

Niemal każdy Polak ma swoją opinię o partiach decydujących o życiu politycznym w Polsce, więc dlaczego tak chętnie pozbywamy się głosu w Europie? Czyż naprawdę nie robi nam różnicy czy tych 51 polskich posłów to będą politycy z PO, PiS, SLD czy Głowina? 

W Europie jesteś u siebie! Zagłosuj!