Dwujęzyczne dzieci

Dobra wiadomość dla polskich dzieci wychowywanych w Holandii. Amerykańskie badania sugerują, że dwujęzyczne wychowanie dzieci w pierwszym roku życia ma wpływ na rozwój ich mózgu. Mózg rozwija sie bardziej elastycznie i jest bardziej "otwarty" na obce języki jak podaje Physorg.com.

Dzieci wychowujące się w pierwszym roku życia w dwujęzycznym środowisku są bardziej czułe na obce słowa i w przyszłości łatwiej uczą się obcych języków.

Według badań naukowców z waszyngtońskiego uniwersytetu, ogłoszonych w Journal of Phonetics, dzieci które wychowują się tylko w jednym języku już po dziesięciu miesiącach praktycznie nie reagują na dźwięki i słowa z obcego języka.

"Dwujęzyczne baby's są fascynujące, ponieważ odzwierciedlają ludzką zdolność do elastycznego myślenia", twierdzi kierownik badań pani Patricia Kuhl.

"Dwujęzyczne baby's szybko pojmują, że obiekty i wydarzenia mają dwie nazwy. Potrafią bardzo łatwo przestawić się na dwa różne systemy. To jest jednocześnie dobre ćwiczenie mózgu"

Do takich konkluzji doszli badacze po szeregu skanów dziecięcych mózgów słuchających w tle odgłosów w różnych językach. Wszystkie badane dzieci były w wieku 6 do 12 miesięcy. W tym okresie życia młody, rozwijający się ludzki mózg "nastawia się" na dźwięki języka ojczystego.

dziecko

Badania wykazały, że mózgi dwujęzycznych dzieci są bardzo aktywne gdy słyszą w tym samym momencie dwa różne języki, gdy tymczasem mózgi dzieci "jednojęzycznych" niemalże nie reagują gdy słyszą przemieszane ze sobą dwa języki.

Rezultaty badań wskazują na to, że dwujęzyczne wychowane roczne bobaski są bardziej świadome i rozwinięte lingwistycznie i przez dłuższy czas bardziej podatne do nauki obcych języków.

Jest tylko jedno "ale..."

Mowa powyżej o dzieciach wychowywanych w domach mieszanych małżeństw. 

W większości wypadków polskich emigrantów dzieci wychowują się nie w dwóch językach lecz w dwóch światach: jednym polskim (kultura wschodnioeuropejska/słowiańska) w domu i w drugim: zachodnim poza domem. 

Z moich 40-letnich obserwacji wielu polskich dzieci na emigracji widzę więcej wad niż zalet dwujęzyczności, bo za dwoma językami, tak naprawdę, kryją się dwie kultury które się rzadko dają zmieszać. Polskie dzieci mimo, że władają z reguły dobrze drugim językiem są nie przygotowane przez rodziców do życia w tym nowym emigracyjnym świecie. W tym też żaden dyplom nie pomoże.