Duże jest dobre

Socjolodzy już wiedzą od dawna, że instynkt każe nam wybierać duże. Duże jest lepsze. Duży mężczyzna jest silny i daje większe poczucie bezpieczeństwa.

W całej historii człowieczeństwa, czyli co najmniej ostatnich 100 tys. lat dla Homo Sapiens a 40 tys. lat dla naszych europejskich przodków Cro Magnon - aż 99% tego okresu człowiek prowadził prymitywny, koczowniczy tryb życia w małych grupach tzw. ludów zbieracko-łowieckich.

Zaryzykowałbym stwierdzenie, że znalazłby się nawet wśród naszych pradziadków niejeden prowadzący koczowniczy tryb życia, żyjąc z runa leśnego i polowań.

Cro Magnon

Kto przeżył; rozbudowywał w sobie pewne cechy, pewne moduły które przekazywał w genach następnym generacjom. Niektóre z tych cech są nadal bardzo pożyteczne jak np. niebywała szybkość uczenia się języka przez małe dzieci. Inne cechy bardzo nam dzisiaj szkodzą, jak nasz niezaspokojony pociąg do konsumpcji tłuszczu i cukru. przystojny chłop

Mamy też pewne bardziej subtelne cechy, jak np. gdy mężczyzna daje w restauracji większe napiwki - jest to zaprogramowana potrzeba okazania jego wielkości; "zbytecznego" bogactwa. Przeciętny Amerykanin zna 60 tys. słów - znacznie więcej niż mu w życiu jest potrzebne - to tylko po to aby imponować kobietom.

Idealna kobieta w oczach mężczyzny już od tysięcy lat ma "współczynnik talia-biodra 0,66" (60/90) gdy tymczasem kobiety preferują mężczyzn dużych i starszych, czyli zasobnych, silnych i doświadczonych. Kurduple nie mają równych szans z wysokimi facetami.

Te preferencje odnaleźć można w statystykach. Dla przykładu w Stanach Zjednoczonych każdy cal (2,5 cm) wzrostu mężczyzny oznacza (statystycznie) 6 tys. dolarów więcej rocznego wynagrodzenia. Wysoki mężczyzna wzbudza zaufanie. Głosujemy instynktownie na wysokich polityków z symetryczną twarzą a dopiero po tym dorabiamy sobie ideologię do tego wyboru. 

Ale to wszystko wiemy właściwie instynktownie, nie trzeba nawet o tym pisać. Najwyżej nie zawsze się nad tym zastanawiamy.

Za szybko zmieniającymi się warunkami bytu w Zachodnim Świecie nie jesteśmy w stanie nadążyć. Natura mężczyzny nie pozwala mu akceptować zmian XXI wieku.

feminizm

[Aktualizacja z 2011 r.]